Wprowadzenie

Śląsk Wrocław przed meczem z Zagłębiem Lubin znajdował się na ostatniej pozycji w tabeli Ekstraklasy. Podopieczni Jacka Magiery mieli na koncie trzy mecze bez porażki, co mogło dać im szansę wyjścia na 15. miejsce, ale potrzebowali zwycięstwa, aby to osiągnąć. Gospodarze, rozczarowani kiepskim początkiem sezonu, zaczęli mecz z ogromnym zapałem.

Początek meczu

Zagłębie Lubin zaskoczyło Śląsk Wrocław zaraz na początku meczu, strzelając pierwszy gol w zaledwie 17. sekundzie! Mateusz Grzybek, wykorzystując zamieszanie w polu karnym, uderzył mocno pod poprzeczkę, zdobywając swoje pierwsze trafienie w tym sezonie.

Pierwsza połowa

Mimo że Zagłębie dominowało, to Śląsk starał się odpowiedzieć. Niestety, w 16. minucie Makowski trafił w słupek, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Zagłębia.

Druga połowa

Po przerwie Śląsk próbował odwrócić losy meczu, ale już w 55. minucie było 2:0. Mateusz Wdowiak pokazał swoje umiejętności strzeleckie, zdobywając drugiego gola dla Zagłębia po znakomitym rajdzie.

Przerwy w grze

W 63. minucie sędzia przerwał grę z powodu zadymionego boiska spowodowanego odpalonymi racami, a mecz wznowiono po kilkunastu minutach. Gospodarze nie dali się zniechęcić i znowu zaatakowali. Michał Nalepa próbował strzelać głową, ale świetną interwencją popisał się Rafał Leszczyński.

Fenomenalny gol

W doliczonym czasie gry znów przerwano mecz z powodu słabej widoczności. Jednak kilka minut później kibice Zagłębia mogli świętować fenomenalnego gola z przewrotki zdobytego przez młodego Marcela Regułę.

Podsumowanie meczu

Zagłębie Lubin odniosło pewne zwycięstwo 3:0, co pozwoliło im przeskoczyć o dwie lokaty w tabeli i uplasować się na 10. pozycji. Śląsk Wrocław, pomimo odważnej gry, pozostaje w trudnej sytuacji, zajmując ostatnie miejsce ze stratą trzech punktów do 15. Stali Mielec. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy drużyna z Wrocławia znajdzie sposób na wyjście z kryzysu w nadchodzących meczach!