Blake Lively oskarża Justina Baldoniego o molestowanie seksualne i domaga się 250 mln dolarów odszkodowania!
2025-01-01
Autor: Magdalena
W grudniu ubiegłego roku, Blake Lively wystąpiła z pozwem przeciwko reżyserowi Justinowi Baldoniemu, oskarżając go o molestowanie seksualne, które miało miejsce podczas powstawania filmu "It Ends With Us".
Ostatnie doniesienia wskazują, że prawnicy aktorki złożyli oficjalną skargę przeciwko Baldoniemu oraz jego firmie produkcyjnej Wayfarer Studios w sądzie federalnym w Nowym Jorku. Lively zarzuca reżyserowi nie tylko molestowanie, ale również stworzenie planu mającego na celu zniszczenie jej wizerunku i reputacji.
W swoim oświadczeniu dla prasy, prawnik Lively ujawnia: "Sprawa ta dotyczy nie tylko nieodpowiednich zachowań, ale także brutalnego niszczenia kariery i reputacji mojej klientki".
Z kolei Justin Baldoni odpowiedział oskarżeniem przeciwko dziennikowi "The New York Times", twierdząc, że redakcja współdziała z Lively, aby zaszkodzić jego wizerunkowi. W pozwie Baldoni zarzuca dziennikowi naruszenie jego prywatności, zniesławienie oraz manipulację faktami w artykułach dotyczących tej sprawy.
Skarga, złożona 31 grudnia, liczy 87 stron i domaga się odszkodowania w wysokości 250 milionów dolarów (ponad miliard złotych). Baldoni oraz dziewięć innych osób oskarżonych, twierdzą, że artykuły zawierały selektywne i zmanipulowane informacje, które miały na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd.
W odpowiedzi na te zarzuty, rzecznik "New York Times" zapewnił, że wszystkie informacje zostały przekazane w sposób rzetelny i odpowiedzialny, a ich zadaniem jako niezależnej organizacji informacyjnej jest dążenie do prawdy.
Film "It Ends With Us", który ma zadebiutować latem 2024 roku, oparty jest na bestsellerowej powieści Colleen Hoover i porusza temat przemocy domowej. W produkcji, Baldoni pełnił nie tylko rolę reżysera, ale także zagrał jedną z głównych ról obok Lively.
Sprawa ta już wywołała szereg kontrowersji i dyskusji w mediach społecznościowych, a wiele osób z branży rozrywkowej komentuje sprawę, przypominając o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa i szacunku dla wszystkich osób pracujących w przemyśle filmowym.