Bernie Sanders, senator i czołowa postać Partii Demokratycznej, skomentował niedawną przegraną Kamali Harris w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Jego zdaniem, wyniki wyborów nie są zaskoczeniem, gdyż Partia Demokratyczna, w swojej walce o głosy, zignorowała potrzeby klasy robotniczej. "Klasa robotnicza zrozumiała, że została porzucona i zaczęła szukać reprezentacji w innych miejscach" - powiedział Sanders. Wyraźnie wskazał na rosnące niezadowolenie Amerykanów, podkreślając, że społeczeństwo domaga się rewitalizacji i zmian w polityce.

Sanders nie owijał w bawełnę: "Obecnie 60 proc. Amerykanów żyje od wypłaty do wypłaty, podczas gdy najbogatsza część społeczeństwa radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Nierówności w naszych dochodach i majątkach są na najwyższym poziomie w historii". Senator dodał, że wiele młodych osób oscyluje wokół niepewności ekonomicznej, obawiając się, że przyszłość zdominowana przez sztuczną inteligencję i robotyzację pogorszy ich sytuację życiową.

Podkreślił, że Stany Zjednoczone są jedynym rozwiniętym krajem, który nie gwarantuje powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej. "Sytuacja jest dramatyczna - płacimy najwyższe ceny na świecie za leki i nie możemy nawet zapewnić płatnego urlopu macierzyńskiego" - stwierdził Sanders, wyrażając potrzebę natychmiastowego podjęcia poważnych dyskusji politycznych w ramach Partii Demokratycznej.

Joe Biden, aktualny prezydent, również odniósł się do przegranej Kamali Harris, zaznaczając, że była ona wielką liderką i inspiracją, nawet mimo klęski wyborczej. "Harris była historią, która reprezentuje lepszą Amerykę i nie mam wątpliwości, że jej obecność w polityce będzie miała istotne znaczenie" – podkreślił Biden.

Wybory zakończyły się decyzją Amerykanów, którzy wybrali Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA. W głosach elektorskich Trump zdobył przewagę, przekraczając wymagane 270 głosów, co oznacza koniec kadencji Kamali Harris jako wiceprezydentki. W Polsce gorąco dyskutuje się o przyszłości wyborów w USA i ich wpływie na światową politykę. Jakie zmiany przyniesie nowy rząd? Czas pokaże! Zostań z nami, aby śledzić najnowsze doniesienia!