Bełchatów na krawędzi: Co dalej z energetycznym sercem Polski?
2024-11-02
Autor: Andrzej
Bełchatów, monumentalne centrum energetyczne Polski, stoi przed niepewną przyszłością. Co stanie się z tym regionem po wygaszeniu węgla? Czy może stać się oazą dla odnawialnych źródeł energii, a może objąć nową rolę w przemyśle zbrojeniowym?
Obecnie w Bełchatowie działa Polska Grupa Energetyczna Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK), która zarządza największą kopalnią odkrywkową w Europie oraz elektrownią, będącą największym producentem energii z węgla w Polsce, dostarczającą wcześniej 1/5 energii elektrycznej dla kraju. Niestety, elektrownia ta emituje rocznie ponad 30 ton CO2, co stanowi uderzający 10% krajowych emisji. Potężne wykopaliska przyczyniają się równie do zniszczeń w ekosystemie, przekształcając okoliczne tereny w wysuszone pustynie.
Zatrudnienie w Bełchatowie jest kluczowe - około 7,5 tysiąca pracowników znajduje tu pracę, a do 2030 roku PGE planuje zredukować zatrudnienie o 40%. Wśród pracowników dominuje starsza kadra, co budzi obawy o przyszłość zatrudnienia. Prezydent Bełchatowa Patryk Marjan podkreśla konieczność amortyzacji nadchodzących zmian i walki o konkurencyjność miasta na rynku pracy.
Unijne przepisy oraz polski Zielony Ład nakładają na Polskę obowiązek transformacji swojego sektora energetycznego. Bełchatów, który jeszcze niedawno był filarem energetycznym, musi dostosować swoje struktury. Zgłoszenie województwa łódzkiego do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dało nadzieję na zastrzyk pieniędzy, ale szacunkowe 369 milionów euro na transformację wciąż pozostaje kwotą niewystarczającą dla pełnej zmiany.
Jednak fala pomysłów na przyszłość Bełchatowa już się pojawia. Propozycje dotyczące produkcji wojskowych dronów zyskały w ostatnich miesiącach na popularności, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie. Marjan argumentuje, że taki projekt mógłby stworzyć nowe miejsca pracy oraz przekształcić region w hub przemysłowy.
Jednak eksperci są zgodni, że przyszłość Bełchatowa powinna być związana z sektorem energetycznym, odchodząc od węgla. Dodatkowo, po zakończeniu wydobycia, gigantyczne wyrobiska pozostałe po eksploatacji węgla brunatnego, które mają być zalane i przekształcone w jeziora, stają się przedmiotem debat. Naukowcy przestrzegają, że płynność tego projektu oraz jego koszty wymagają gruntownych badań.
W obliczu tych wyzwań, Bełchatów potrzebuje szczegółowego planu transformacji, który będzie dostosowany do lokalnych potrzeb i potencjału. Kluczowe będzie także pozyskanie funduszy unijnych oraz wsparcie rządowe. Bez tego, przyszłość Bełchatowa w dobie zielonej energii może okazać się znacznie bardziej skomplikowana niż się wydaje. Przed przyszłością Bełchatowa staje teraz kuszące, ale i niepewne wyzwanie – jak zastąpić przemysł oparty na węglu i uniknąć społecznym oraz ekologicznym katastrof?