"Umrę i wszystko się skończy". Mike Tyson szokuje w rozmowie z dziennikarką
2024-11-16
Autor: Magdalena
Jazlyn Guerra, młoda i ambitna dziennikarka, zadała Mike'owi Tysonowi pytanie o jego dziedzictwo, co mogłoby skłonić wielu do refleksji nad swoim życiem. Jednak odpowiedź byłego mistrza wagi ciężkiej była zaskakująca. Tyson, znany ze swojej bezpośredniości, odrzucił pojęcie "dziedzictwa" jako nic nieznaczącego.
"Nie wierzę w słowo ‘dziedzictwo’. Myślę, że to po prostu inne określenie na ego. To tylko słowo, którego można używać bezsensownie. Nie ma dla mnie znaczenia. Umrę i wszystko się skończy. Kto będzie się wtedy przejmował moim dziedzictwem?" - oznajmił Tyson, wyrażając swoje zdanie na temat sensu życia i śmierci.
Te słowa, podkreślające ulotność istnienia, dla wielu mogłyby być szokiem. Jak dodał Tyson: "Jesteśmy niczym. Po prostu umieramy, jesteśmy pyłem. Nasze dziedzictwo to nic". Nie zostawiał miejsca na romantyczną wizję życia po śmierci, co może budzić kontrowersje w społeczeństwie, które często poszukuje sensu w tym, co po nas zostaje.
Młoda dziennikarka, mimo szokujących słów, zachowała profesjonalizm, dziękując Tysonowi za szczerość. "Bardzo dziękuję za podzielenie się tym. To coś, czego nigdy wcześniej nie słyszałam" - odpowiedziała, pokazując, jak mocne mogą być wyznania byłego boksera.
Tyson zachował jednak dystans, mówiąc: "Naprawdę potrafisz sobie wyobrazić, że ktoś mówi: ‘Chcę, żeby moje dziedzictwo wyglądało tak i tak’? Przecież nie żyjesz! Kogo to obchodzi, co będą dzielić, gdy mnie już nie będzie? Może moje dzieci albo wnuki?"
Jego słowa raz jeszcze wskazują na nietypowe spojrzenie na życie, które wciąż kryje mnóstwo ciemnych zakamarków, jak choćby przeszłość Tysona, w tym trudne chwile związane z więzieniem czy skandalami.
Warto zauważyć, że te głębokie refleksje pojawiły się tuż przed zaplanowaną walką pokazową z YouTuberem Jake'iem Paulem, która odbyła się w Arlington w Teksasie. Pomimo, że Tyson to legendarny bokser, walka zakończyła się zwycięstwem młodszego rywala, co może wskazywać na zmieniające się czasy w świecie sportu.
Również temat walki pokazowej, która transmitowana była na Netflixie, pokazuje, jak mocno Tyson pozostaje w medialnym świetle, nawet po tylu latach w sporcie. To zapowiada, że Tyson nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale czy jego przemyślenia o życiu i dziedzictwie pozostaną z nami na dłużej?