Bałtyk. Zbadano sprawę przerwanych kabli. Zaskakujące konkluzje
2025-01-20
Autor: Magdalena
Pogoda w Warszawie nie jest jedynym tematem dyskusji; ostatnio uwagę zwróciły poważne incydenty związane z przerwanymi kablami na dnie Bałtyku. Powtarzające się awarie, które do tej pory były postrzegane jako celowe działania Rosjan, według zagranicznych wywiadów są skutkiem niezamierzonych wypadków.
W wyniku badań przeprowadzonych przez analityków, jako główne przyczyny uszkodzeń wskazano błąd ludzki oraz niewłaściwe konserwacje sprzętu. Ostatni przypadek dotyczył rosyjskiego tankowca Eagle S, który przerwał kluczowy kabel energetyczny EstLink 2 przecinający wody pomiędzy Estonią a Finlandią.
Rosyjskie władze stanowczo zaprzeczyły, aby miały jakikolwiek związek z tymi incydentami, a eksperci zwracają uwagę, że wykluczają możliwość świadomego sabotażu. Taki punkt widzenia potwierdził fiński wywiad, choć jednocześnie zwrócił uwagę, że jest jeszcze zbyt wcześnie na jednoznaczne wnioski, ponieważ śledztwo w tej sprawie trwa.
W ostatnich latach miały miejsce co najmniej trzy zarejestrowane przypadki przerwanych kabli na dnie Bałtyku, co budzi niepokój wśród krajów skandynawskich. Problemy z infrastrukturą telekomunikacyjną mogą prowadzić do ogromnych strat finansowych oraz wpływać na bezpieczeństwo energetyczne regionu.
Ekspert ds. bezpieczeństwa morskiego zauważa, że incydenty te powinny skłonić władze do przeanalizowania procedur szkoleń dla załóg statków oraz norm dotyczących konserwacji urządzeń podmorskich. To może okazać się kluczowe dla zapobiegania przyszłym wypadkom i wzmocnienia bezpieczeństwa morskiego w całym regionie.
W obliczu trudności związanych z przerwanymi kablami, coraz głośniej mówi się o potrzebie zmodernizowania systemów monitorowania oraz wdrożenia bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących korzystania z akwenów morskich. Tego rodzaju działania mogłyby, nie tylko poprawić sytuację, ale również zminimalizować podejrzenia o sabotaż.