Coco Gauff, jedna z najjaśniejszych gwiazd kobiecego tenisa, rozpoczęła sezon 2025 w fantastycznym stylu z bilansem 8 zwycięstw i 0 porażek. W ostatnich meczach, w tym w United Cup, Amerykanka pokonywała swoje rywalki, a jednym z jej ostatnich zwycięstw było spotkanie z Kanadyjką Leylah Fernandez, które odbyło się w Melbourne Park. Pojedynek zapowiadał się emocjonująco, zwłaszcza że obie zawodniczki zamieszkują Florydę.

Coco, aktualna trzecia rakieta świata, była zdecydowaną faworytką meczu. Już w pierwszym gemie widowiska Fernandez chciała zaskoczyć Gauff, zaczynając od doskonałego forhandu. Jej początek dawał nadzieję na emocjonujący mecz, jednak już wkrótce Gauff pokazała, dlaczego jest w tak świetnej formie.

Pomimo opóźnienia w swoim drugim serwisie, Gauff wykazała się niesamowitą zdolnością obrony, wyciągając się z trudnych sytuacji. Fernandez, chociaż walczyła dzielnie, nie była w stanie zdominować rywalki. Kluczowym momentem meczu był długi wymiana przy stanie 3:4, gdzie Coco zdołała przetrwać brutalną presję przeciwniczki i zaskoczyć ją długim punktem.

Coco zdominowała rozgrywkę, wygrywając pierwszego seta 6:4 po 44 minutach intensywnej walki. W drugim secie Gauff kontynuowała ofensywę, szybko zdobywając przewagę 3:0, mimo momentów słabości, takich jak dwa podwójne błędy serwisowe. Fernandez nie była jednak w stanie wykorzystać słabszych momentów rywalki, co ostatecznie prowadziło do jej porażki.

Gauff zakończyła mecz z wynikiem 6:4, 6:2, co potwierdza jej wysoką formę i przygotowanie do turnieju. Teraz przed nią kolejna wielka próba - mecz ćwierćfinałowy przeciwko Szwajcarce Belindzie Bencic, która również stara się o swoje miejsce w historii Australian Open. Czy Coco Gauff zdoła przejść dalej i zawalczyć o tytuł? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - będzie to mecz, którego nie można przegapić!