Sport

Apoloniusz Tajner ujawnia kryzys polskich skoczków. Co ma z tym wspólnego Adam Małysz?

2025-01-03

Autor: Anna

Na początku 2025 roku polska kadra skoczków narciarskich boryka się z dramatycznymi wynikami i kiepską atmosferą. Apoloniusz Tajner, były prezes Polskiego Związku Narciarskiego, wskazał na brak wiary w metody treningowe jako jedną z głównych przyczyn tych problemów.

Tajner podkreśla, że wielkie postacie, takie jak Adam Małysz i Alexander Stoeckl, powinny podjąć krytyczne decyzje, a w tym celu konieczne jest spotkanie z trenerem Thomasem Thurnbichlerem. Podkreśla, że brak zaufania do metod treningowych może wpływać na wyniki sportowców. "Nie wierzę w przewagę sprzętową Austriaków. Różnicę widać na progu. Gdyby nasi skoczkowie działał tam tak samo, też skakaliby daleko" – stwierdza Tajner.

Na piątkowych kwalifikacjach do sobotniego konkursu w Innsbrucku, polscy skoczkowie zajęli dalsze miejsca, co potwierdza, że sytuacja jest alarmująca. Najlepszy wynik zanotował Paweł Wąsek, plasując się dopiero na 24. miejscu. Reszta zawodników również nie zaprezentowała się z dobrej strony: Jakub Wolny – 28., Aleksander Zniszczoł – 39., Dawid Kubacki – 40., Piotr Żyła – 48.

„Słabo to wygląda, ale fundamenty tych problemów powstały chyba dużo wcześniej" – analizuje Tajner, zwracając uwagę na utratę zaufania wśród starszych zawodników oraz niektórych młodszych, co może być efektem tego, co działo się w poprzednich sezonach. Tajner zadaje pytanie, czy to zaufanie można jeszcze odbudować, uspokajając, że z pewnością jest to możliwe, ale wymaga trzech kroków w stronę zmian.

Apoloniusz Tajner zwraca uwagę na to, że Alexander Stoeckl ma duże doświadczenie, ale być może brakuje mu elastyczności czy „trenerskiej chytrości”, aby skutecznie dopasować metody treningowe do indywidualnych potrzeb skoczków. "Czasami trzeba zauważyć, że coś nie gra i skręcić w inną stronę" – podsumowuje.

Jednym z zawodników, którzy najbardziej ufają Thurnbichlerowi, jest Paweł Wąsek, który widzi efekty jego pracy, choć wyniki na razie nie są rewelacyjne.

Tajner przypomina, że w polskim skokach ważne są również decyzje na najwyższym szczeblu. Podkreśla, jak ważne były w przeszłości takie decyzje jak wycofanie Adama Małysza z rywalizacji, co pozwoliło mu potem zdobyć dwa złota na mistrzostwach świata.

Kamil Stoch wybrał inną drogę, decydując się na współpracę z nowym sztabem trenerskim i rezygnując z udziału w Turnieju Czterech Skoczni. Tajner wystawia mu najwyższe oceny, podkreślając, że takie decyzje są niezbędne w celu odzyskania formy. "Stoch podejmuje odpowiedzialne kroki i może powrócić na wysoki poziom" – mówi Tajner.

Obecne turbulencje w polskich skokach narciarskich stają się poważnym wyzwaniem. W obliczu zbliżających się mistrzostw świata, które odbędą się za półtora miesiąca, tajemnicą będzie, czy zaufanie, które obecnie wisi na włosku, zostanie odbudowane, a skoczkowie zdołają powrócić na szczyt.