Joshua Ward nie żyje. Tragiczna śmierć perkusisty death metalowego Voraath w wyniku wypadku
2025-01-04
Autor: Marek
Joshua "Nassaru" Ward, znany perkusista i wokalista death metalowego zespołu Voraath, zmarł tragicznie w wypadku samochodowym. Miał tylko 37 lat. W momencie zdarzenia, które miało miejsce na Cooley Bridge Road, sprawca był nietrzeźwy.
Wypadek, w wyniku którego stracili życie wszyscy pasażerowie SUV-a, w tym Ward, zdarzył się, gdy ich pojazd został uderzony z dużą prędkością przez inny samochód. Oprócz Warda, w pojeździe znajdowała się jego partnerka oraz dwóch przyjaciół. Policja w Południowej Karolinie przekazała, że kierowca sprawca został aresztowany i usłyszał zarzuty, w tym jazdy pod wpływem alkoholu oraz spowodowania śmierci.
Śmierć Warda wstrząsnęła społecznością muzyczną. Sick Drummer Magazine opublikował poruszający post na Facebooku, składając kondolencje rodzinie, przyjaciołom oraz członkom zespołu. "Josh zginął tragicznie w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę. Był nie tylko wspaniałym perkusistą, ale również życzliwym człowiekiem" – napisali w swoim oświadczeniu.
Zaledwie kilka godzin przed wypadkiem, Josh podzielił się na swoim profilu Facebookowym zdjęciem ze swoim synem, życząc wszystkim szczęśliwego nowego roku. Jego odejście pozostawiło wielu w szoku; z zespołem Voraath pracował nad nowym albumem, a fani czekali na nowy materiał.
Dziedzictwo Warda będzie trwało w muzyce, którą tworzył z pasją, a jego pamięć pozostanie żywa w sercach wielu ludzi.
Zespół Voraath planuje wkrótce ustosunkować się do tragedii i podzielić się wspomnieniami o Joshui oraz jego wkładzie w scenę metalową.