Anna Nehrebecka: Od kina do ambasady, jak aktorka poświęciła karierę dla miłości
2024-12-16
Autor: Michał
Anna Nehrebecka zdobyła ogromną popularność dzięki rolom Anki w "Ziemi obiecanej" oraz Maryni w "Rodzinie Połanieckich". Jej kariera aktorska zaczęła się obiecująco, jednak prywatne życie miało silny wpływ na jej zawodowe wybory.
Po pięciu latach małżeństwa z aktorem Gabrielem Nehrebeckim, Anna zdecydowała się na rozwód. W 1978 roku wzięła ślub z Iwo Byczewskim, prawnikiem, z którym ma dwie córki: Agatę i Magdalenę. Celebrowała swoje 77. urodziny 16 grudnia 2024 roku.
Urodzona w 1947 roku w Bytomiu, Anna Nehrebecka miała wiele wpływów artystycznych w rodzinie. W rozmowach z mediami często podkreślała, jak jej babcia, która była aktorką, oraz dziadek, który występował w La Scali, inspirowali ją do podjęcia decyzji o karierze w teatrze. Po ukończeniu studiów w PWST, Anna szybko zwróciła na siebie uwagę jako rozwijająca się aktorka.
Podczas gdy jej pierwsze małżeństwo okazało się bolesne i nieudane, Anna wierzyła, że kolejna miłość będzie trwała. Po ślubie z Iwo Byczewskim, na pewien czas zrezygnowała z kariery w teatrze, stając się "panią ambasadorową" w Brukseli, gdy jej mąż objął kluczowe stanowisko w Polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Zajmując się dziećmi i domem w Brukseli, Anna podejmowała sporadyczne projekty aktorskie, jednak jej priorytetem stała się rodzina. Po powrocie do Polski w 2007 roku, ponownie zaangażowała się w życie publiczne, stając się radną i aktywnie uczestnicząc w życiu kulturalnym stolicy.
Mimo że poświęciła karierę dla rodziny, nie zrezygnowała z pasji do sztuki. Regularnie uczestniczy w wydarzeniach teatralnych i wspiera młodych artystów. W wywiadach podkreśla znaczenie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym i zdradza, jak dba o swoje małżeństwo, które trwa już kilkadziesiąt lat. Krajobraz rodziny Nehrebeckich jest pełen miłości, a wspólne chwile spędzane na wsi stały się dla nich sposobem na odpoczynek od zgiełku codzienności. Aktorka nie ukrywa, że to dzięki silnemu wsparciu ze strony męża i rodziny zbudowała swoje nowe życie. Jak sama mówi, prawdziwe szczęście to umiejętność łączenia pasji z codziennością.