Anna Lewandowska, znana dietetyczka i żona piłkarza Roberta Lewandowskiego, ostrzega swoich fanów przed nielegalnym wykorzystywaniem jej wizerunku w sieci. W dobie mediów społecznościowych, gdzie oszustwa związane z wyłudzeniami danych osobowych i pieniędzy są na porządku dziennym, Lewandowska postanowiła publicznie zwrócić na to uwagę.

O co dokładnie chodzi? W ostatnich tygodniach w internecie pojawiły się liczne ogłoszenia i posty, które wykorzystują jej zdjęcia w sposób niezgodny z prawem.„Kochani, wiele osób nielegalnie wykorzystuje mój wizerunek i twórcy takich treści chcą oszukać Was” – napisała na swoim Instagramie.

Lewandowska złożyła już odpowiednie dokumenty prawne i zaangażowała prawników w tę sprawę. "Te reklamy to jakiś armagedon. Nasi prawnicy już zajęli się tą sprawą i podjęli kroki prawne w związku z tym, ponieważ mój wizerunek został bezprawnie wykorzystany. Niestety, wiele osób się na to nabrało" – dodała.

Footballowa żona nie zamierza jednak na tym poprzestać. Z oburzeniem mówi o oszustwach, które stały się codziennością. Chce współpracować z platformą Meta, aby zminimalizować takie praktyki, a także podjąć edukacyjne działania, które mają na celu zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat tego rodzaju zagrożeń. "To musi być element prewencyjny" – podkreśla.

Pamiętajcie, aby każdorazowo weryfikować źródła informacji, zanim klikniecie w nieznane linki. Anna Lewandowska ma również zamiar kontynuować działania prawne i edukacyjne, aby nie tylko świat mediów, ale także każdy z nas był lepiej chroniony przed oszustami w sieci.