Agnieszka Głowacka nie kryła swojego oburzenia po wyzwaniu kulinarnym, które doprowadziło ją do szału. W programie "Azja Express" uczestnicy musieli zmierzyć się z nietypową potrawą – strzykwami, znanymi jako morskie ogórki, które okazały się być kluczowym składnikiem ich zadania. Aby móc kontynuować wyścig, niektórzy musieli zmierzyć się z tą kontrowersyjną eliminacją, co wywołało mieszane odczucia wśród widzów.

Napięcie w programie nasiliło się, gdy małżeństwo Głowackich stanęło w obliczu poważnych trudności komunikacyjnych. Piotr Głowacki zdecydował się nie wyciągać ciężkiej beczki z oceanu, co całkowicie rozwścieczyło jego żonę.

"Poszedłeś se z wody k***a, jak mogłeś mnie zostawić z tym samą! Wiesz jakie to ciężkie?!" – krzyczała Agnieszka, co tylko potęgowało atmosferę konfliktu. "Nie chcę cię widzieć teraz na chwilę, to co mi zrobiłeś..." – dodała w emocjonalnym wybuchu, prosząc męża, by na chwilę zniknął jej z oczu.

Epidemia oburzenia nie oszczędziła również internautów, którzy wyrazili swoje niezadowolenie w komentarzach. Wiele osób zastanawiało się, czy zachowanie Głowackiego nie przekroczyło granic, a ich interakcje stały się tematem gorących dyskusji w sieci.

Mimo napiętej sytuacji, odcinek zakończył się pozytywnym akcentem dla Oli Adamskiej i Eweliny Adamskiej-Porczyk, które zdobyły immunitet. W kolejnym odcinku "Azji Express" zapowiada się kolejne wyzwanie – wymiana par, co z pewnością wprowadzi jeszcze więcej dramatu i emocji do programu. Czy Agnieszka i Piotr poradzą sobie z nowymi obowiązkami małżeńskimi pod presją? Obserwujcie, bo to nie koniec nieoczekiwanych zwrotów akcji!