Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, poinformował o powołaniu nowego zespołu śledczego, który zajmie się analizą kontrowersyjnych działań związanych z podkomisją smoleńską. Zespół numer 4, działający w Prokuraturze Krajowej, ma za zadanie dokładne zbadanie 41 zawiadomień dotyczących Antoniego Macierewicza oraz byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka.

W rozmowie na antenie TVN24 Bodnar podkreślił, że natura zarzutów jest „bardzo poważna”, co stawia przed prokuraturą duże wyzwanie. Wskazał również na trwające postępowanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie związane z ukrywaniem dowodów przez podkomisję smoleńską, co dodatkowo komplikuje sprawę.

Raport przedstawiony przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej na koniec października wskazał na nieprawidłowości w pracy podkomisji, która nie miała odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. W dokumencie zaznaczono, że uzyskane opinie ekspertów były często ignorowane lub zmanipulowane tak, aby pasowały do teorii o wybuchu na pokładzie samolotu Tu-154.

Co więcej, szef podkomisji Antoniego Macierewicza został oskarżony o wywieranie nacisku na ekspertów, co rodzi pytania o jego transparentność i rzetelność. Ostatnie informacje ujawniają również, że Macierewicz miał kontakt z obywatelem Federacji Rosyjskiej, co może rodzić obawy o bezpieczeństwo i ochronę kontrwywiadowczą.

Podkomisja smoleńska została powołana w 2016 roku w celu zbadania okoliczności katastrofy, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński. Jednak po zmianie władzy jej działalność została zawieszona. W styczniu tego roku rząd ogłosił powołanie nowego zespołu do oceny funkcjonowania podkomisji, składającego się z około 20 ekspertów.

To wydarzenie wstrząsa nie tylko Polską, ale może mieć daleko idące konsekwencje na międzynarodowej arenie politycznej. Jak zareaguje społeczność międzynarodowa na nowe informacje? O tym w następnych artykułach!