100 lat temu odkryliśmy prawdę o Kosmosie
2025-01-19
Autor: Ewa
Na początku XX wieku ludzie mieli o Kosmosie dość ograniczoną wiedzę. Astronomowie próbowali ustalić rozmiar Wszechświata, jednak powszechnie wierzono, że to Droga Mleczna jest wszystkim, co istnieje. Dopiero Edwin Hubble, dzięki swoim niezwykłym odkryciom, otworzył nam oczy na ogrom wszechświata.
Niedawno NASA opublikowała niesamowite zdjęcie Galaktyki Andromedy, które zostało stworzone z ponad 600 zdjęć zebranych przez ostatnie 10 lat. Teleskop, który uchwycił to piękno, obleciał Ziemię 1000 razy, a zdjęcie ma rozdzielczość 2,5 gigapiksela, co pozwala na dostrzeżenie aż 200 milionów gwiazd, które znajdują się średnio 2,5 miliona lat świetlnych od naszej planety. To naprawdę fascynujące, bo w całym znanym Wszechświecie istnieje aż bilion galaktyk, w tym te większe i mniejsze, których wielu nawet nie jesteśmy w stanie dostrzec gołym okiem.
W styczniu tego roku zachęcamy do spojrzenia na Andromedę (M31), którą można zobaczyć na zachodnim horyzoncie, szczególnie w okresie jesiennym. To jedna z niewielu galaktyk widocznych bez teleskopu, obok M33, lecz obserwacje wymagają ciemnego nieba i dobrego wzroku. W rezultacie, w polskich warunkach Andromeda ukazuje się jako mała rozmyta plamka w tej samej konstelacji, w rzeczywistości widzimy tylko jej jasne jądro, a reszta galaktyki rozciąga się na niebie.
Teleskop Hubble'a dostarczył nam jednak nie tylko pięknych zdjęć, ale przede wszystkim ważnych danych, które podważyły stary pogląd na temat Wszechświata. Hubble, jako jeden z najważniejszych astronomów, zrewolucjonizował nasze zrozumienie Kosmosu, potwierdzając, że galaktyki takie jak Andromeda są w rzeczywistości niezależnymi strukturami, a nie częścią Drogi Mlecznej.
Edwin Hubble, którego życie to pasjonująca historia, był nie tylko astronomem, ale także sportowcem. Po ukończeniu studiów w dziedzinie matematyki i astronomii na Uniwersytecie Chicagowskim wyjechał do Anglii, aby studiować prawo. Po powrocie do USA pracował jako nauczyciel i trener koszykówki, co pokazuje, że pasja do nauki i sportu szła w parze.
W 1919 roku rozpoczął pracę w obserwatorium Mount Wilson, gdzie używał 2,5-metrowego teleskopu Hookera, który był wówczas największym tego typu instrumentem na świecie. Hubble specjalizował się w badaniu mgławic spiralnych, które wcześniej były błędnie klasyfikowane jako obiekty w granicach Drogi Mlecznej. Jego przełomowe odkrycia wykazały, że mgławice są w rzeczywistości odległymi galaktykami.
Na początku lat 20. XX wieku Hubble prowadził badania, które pomogły określić, że Andromeda nie jest częścią naszej galaktyki. Jego odkrycia z 1925 roku zrewolucjonizowały astronomię i zakończyły wieki sporów na temat struktury Kosmosu. Jego zbadania wykazały, że galaktyki są rozmieszczone w ogromnej skali, a odległości między nimi sięgają milionów lat świetlnych.
Dziś znane jest prawo Hubble'a, które mówi o tym, że Wszechświat się rozszerza, a odkrycia te położyły podwaliny pod teorię Wielkiego Wybuchu. Hubble nie doczekał się jednak Nagrody Nobla, zmarł w 1953 roku, a jego badania wciąż przyciągają uwagę. Jego nazwisko nosi nie tylko teleskop, ale także same badania kosmiczne.
Z perspektywy 100 lat, odkrycia Hubble'a wpłynęły na nasze postrzeganie Kosmosu i znaczenie astronomii w dzisiejszym świecie. Zainspirowały wiele pokoleń, prowokując pytania o miejsce ludzkości we Wszechświecie oraz o naszą rolę w odkrywaniu jego tajemnic. W tym roku obchodzimy 35-lecie umieszczenia teleskopu Hubble'a na orbicie Ziemi - narzędzia, które nie tylko rozwija nasze zrozumienie Kosmosu, ale także przekazuje jego piękno całemu światu.