Zaskakujące słowa minister o wieku emerytalnym. Co to oznacza dla Polaków?
2025-01-16
Autor: Jan
W ostatnich miesiącach debata na temat wieku emerytalnego w Polsce znów nabrała tempa. Mimo licznych głosów ekspertów, którzy apelują o zwiększenie wieku emerytalnego, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jednoznacznie sprzeciwia się tym postulatom.
Jej zaskakujące stwierdzenia, że „na pewno nie należy podnosić wieku emerytalnego”, wywołały falę dyskusji. Minister podkreśla, że zamiast zmieniać przepisy, należy skoncentrować się na zachęcaniu emerytów do dłuższego pozostawania na rynku pracy. – "Musimy tworzyć politykę, która motywuje do pracy, a nie zmusza do niej przez brak wyboru" – stwierdziła.
Dziemianowicz-Bąk wyraziła także poparcie dla idei, aby wiek emerytalny mężczyzn był obniżony do poziomu, jaki obecnie obowiązuje dla kobiet, czyli 60 lat. Wyjaśniła, że takie podejście ma na celu coraz większe zrównanie warunków pracy zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, którzy w różny sposób przeżywają swoje aktywności zawodowe.
„Uważamy, że istnieją istotne różnice w sposobie, w jaki kobiety i mężczyźni uczestniczą na rynku pracy. Często kobiety, zwłaszcza z pokolenia naszych matek i babć, miały inne obowiązki związane z opieką nad dziećmi i domem, co wpływa na ich sytuację emerytalną” – dodała minister.
Interwencja minister Dziemianowicz-Bąk jest ważnym sygnałem w dyskusji dotyczącej przyszłości systemu emerytalnego w Polsce. Jej słowa mogą wpłynąć na dalsze przygotowania rządu związane z polityką emerytalną, tym bardziej że według prognoz demograficznych, w najbliższych latach liczba osób w wieku emerytalnym będzie ciągle rosła. Jakie jeszcze zmiany czekają nas w tym zakresie? Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie.