W ciągu ostatnich miesięcy Polska Armia doświadczają niepokojącego trendu – coraz więcej żołnierzy decyduje się na rezygnację ze służby. Liczba odejść z wojska przypomina te, które miały miejsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Specjaliści zauważają, że to zjawisko może być spowodowane różnymi czynnikami, w tym brakiem odpowiednich morale, niewystarczającym wynagrodzeniem oraz deformacją dowodzenia w jednostkach. Zgrzyty w strukturach wojska mogą także mieć swoje źródło w narastającym zmęczeniu popandemicznym oraz stresie wynikającym z krótkotrwałych misji za granicą.

Równocześnie, w mediach społecznościowych pojawiają się głosy krytyki wobec rządu, który nie podejmuje wystarczających działań zmierzających do poprawy warunków pracy w armii. Wiele osób twierdzi, że brak zainteresowania władz problemami żołnierzy prowadzi do dalszych odejść i wypłukuje zasoby kadrowe w jednostkach. Czyżby Polska stawała przed poważnym wyzwaniem w kwestii obronności?

Eksperci apelują do decydentów o natychmiastowe działania, by zatrzymać ten niepokojący trend. Ważne wygląda również wsparcie psychologiczne dla żołnierzy, które może pomóc w poprawie ogólnego stanu morale w armii. Czy to już czas, by rząd wziął odpowiedzialność za przyszłość polskiej armii?