Złoty pod presją: Czy dalszy spadek jest nieunikniony?
2024-11-11
Autor: Andrzej
W poniedziałek, około godziny 15:00, kurs dolara amerykańskiego do polskiego złotego wzrósł o ponad 1%, osiągając poziom 4,08 PLN, w porównaniu do 4,04 PLN rano. Euro kosztowało 4,34 PLN (wzrost o 0,5%), a frank szwajcarski negocjowany był prawie po 4,63 PLN (wzrost również o 0,5%).
Na uwagę zasługuje, że w poniedziałek w Polsce obchodzone jest Narodowe Święto Niepodległości, co spowodowało zamknięcie warszawskiej giełdy. Mimo to, handel na rynku walutowym trwał, chociaż przewiduje się, że obroty w przypadku złotego mogły być niższe niż zwykle z powodu dnia wolnego.
Na europejskich giełdach w poniedziałek można było zauważyć solidne wzrosty indeksów, co może być efektem pozytywnych komentarzy ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
Robert Holzmann, członek Rady Prezesów EBC, podkreślił w rozmowie z "Kleine Zeitung", że obniżka stóp procentowych przez EBC w grudniu jest możliwa, ale w żadnym wypadku nie jest to pewne. – Obecny stan rzeczy otwiera pewne możliwości (dotyczące obniżek stóp), dlatego na razie nic nie wskazuje na to, że byłaby to niemożliwe - stwierdził Holzmann.
Jednak podkreślił, że nie oznacza to automatycznego działania. EBC już trzy razy obniżył koszty pożyczek od czerwca 2024 roku, a wielu ekspertów dostrzega, że kolejna obniżka może nastąpić w przyszłym miesiącu.
Holzmann, znany jako jeden z bardziej "jastrzębich" decydentów w EBC, dodał, że rynek jest wrażliwy na zmiany w polityce monetarnej, a obserwowane zmiany kursu walutowego mogą wpłynąć na strategię inwestycyjną wielu Polaków.
Eksperci wskazują, że obecna sytuacja ekonomiczna, inflacja oraz międzynarodowe napięcia mogą wpływać na stabilność złotego. Czy nasza waluta zdoła się odbić? To pytanie, które każdy inwestor powinien zadać sobie przy podejmowaniu decyzji.