Kraj

Zginął notoriouszny morderca nazywany "szatanem z Piotrkowa". Co wiemy o jego przeszłości?

2025-01-13

Autor: Jan

Mariusz Trynkiewicz, znany jako "szatan z Piotrkowa", zmarł 9 stycznia w szpitalu, gdzie znajdował się z powodu problemów zdrowotnych. Miał 62 lata. Trynkiewicz zdobył ponurą sławę na przełomie lat 80., kiedy to w 1988 roku w brutalny sposób zabił czterech chłopców w Piotrkowie Trybunalskim. Ofiarami mordercy byli 13-letni Wojtek, 11-letni Tomek oraz 12-letni Artur i jego rówieśnik Krzyś.

W 1989 roku został skazany na karę śmierci, która w wyniku amnestii została zamieniona na 25 lat więzienia. Po odbyciu części kary, został zwolniony w lutym 2014 roku, co wstrząsnęło społeczeństwem. Dwa miesiące później Sąd Apelacyjny w Rzeszowie uznał Trynkiewicza za osobę zagrażającą innym i nakazał umieszczenie go w ośrodku dla osób z zaburzeniami psychicznymi w Gostyninie koło Płocka.

To właśnie sprawa Trynkiewicza przyczyniła się do uchwalenia tzw. ustawy o bestiach w 2013 roku, umożliwiającej prewencyjny nadzór nad osobami stwarzającymi zagrożenie. Ustawa weszła w życie w styczniu 2014 roku. W czasie swojego pobytu w gostynińskim ośrodku, Trynkiewicz ponownie stanął przed sądem i w 2015 roku został skazany na 5,5 roku więzienia za posiadanie pornografii dziecięcej. Kara została zawieszona do zakończenia pobytu w ośrodku, z którego wyszedł we wrześniu 2019 roku.

Po jego ujawnieniu, narastały kontrowersje w związku z jego sąsiedztwem z politykiem PiS, który przyznał, że mieszkał w sąsiedztwie Trynkiewicza. Podczas jego pobytu w Gostyninie, narastały napięcia wśród osadzonych, co przyczyniło się do buntów w ośrodku, a niektórzy osadzeni określali to miejsce jako "tworzenie potworka".

Trynkiewicz pozostaje jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości, a jego śmierć stawia wiele pytań o skuteczność systemu resocjalizacji i ochrony społeczeństwa przed niebezpiecznymi przestępcami.