Początek sezonu 2025 w wykonaniu Magdaleny Fręch był dość trudny. Polka w dwóch meczach przegrała swoje spotkania. Najpierw uległa Suzan Lamens w Brisbane 5:7, 3:6, a następnie przegrała z Jeleną Ostapenko 6:4, 1:6, 1:6 w Adelajdzie. Na szczęście podczas pierwszego spotkania na kortach w Melbourne Polka odniosła zwycięstwo, pokonując 6:4, 6:4 Polinę Kudiermietową. Zdarzenia przed Australian Open mogły być wynikiem kontuzji, która odczuwała 27-letnia tenisistka.

Podczas rozmowy dla Eurosportu po meczu z Rosjanką, Fręch zdradziła, że w ostatnich tygodniach zmagała się z kontuzją. Okazało się, że miała złamany palec. "Na pewno nie był to łatwy mecz, zwłaszcza pod względem emocjonalnym, bo musiałam wrócić do formy po trudnym początku roku, który związany był też z problemami zdrowotnymi. Cieszę się, że kontuzja jest za mną i wracam na właściwe tory, bo każdy wygrany mecz w Wielkim Szlemie to coś niesamowitego" – powiedziała tenisistka.

Fręch. "Miałam złamany palec u nogi, co uniemożliwiało mi pełne, intensywne treningi. Cieszę się, że czuję się coraz lepiej i mogę biegać oraz robić zwroty" – dodała.

W II rundzie Australian Open Magdalena Fręch zmierzy się z Anną Blinkową. Dotychczas obie zawodniczki spotkały się pięć razy. Niestety, bilans jest dla Polki niekorzystny – wygrała tylko raz, podczas swojego pierwszego starcia w 2018 roku. Cztery kolejne mecze padły łupem Rosjanki. Ich ostatnie spotkanie miało miejsce w 2022 roku w półfinale turnieju w Saint Malo, gdzie Blinkowa wygrała 6:3, 3:6, 7:6(2).

Warto jednak zauważyć, że od tego czasu obie zawodniczki poczyniły znaczący postęp. Na koniec 2022 roku Fręch była 116. w rankingu WTA, a Blinkowa zajmowała 80. lokatę. Teraz Polka znajduje się na 26. miejscu, a jej rywalka plasuje się na 73. pozycji. To daje nadzieję, że Magdalena Fręch będzie mogła nawiązać do swojej formy sprzed roku, gdy dotarła do 1/8 finału Australian Open. Czy zaskoczy wszystkich w zbliżającym meczu? O tym przekonamy się już wkrótce! Bądźcie na bieżąco z postępami naszej zawodniczki!