Choć z zewnątrz może się wydawać, że Samsung i Apple to wieczni rywale, prawda jest zupełnie inna. Obie firmy łączą bardzo ścisłe więzi — wystarczy powiedzieć, że Samsung dostarcza Apple'owi większość ekranów OLED. Teraz te związki mogą się rozwinąć o kolejny interesujący element: moduły fotograficzne.

Nowy, potężny czujnik Samsunga

Nadszedł czas, aby wyrzucić przestarzałe matryce 48 Mpix na śmietnik. Samsung przekonuje Apple'a do zainwestowania w nowoczesne rozwiązania, co może oznaczać, że iPhone'y 18 będą mogły korzystać z aparatów stworzonych przez Koreańczyków. Jednak należy podkreślić, że jest jeszcze za wcześnie na ostateczne wnioski w tej kwestii.

Nowy sensor od Samsunga rzekomo przewyższa obecnie stosowane przez Apple'a matryce Sony Exmor RS. Jego unikalna konfiguracja PD-TR-Logic, czyli trójwarstwowa budowa, sprawia, że układy scalone są umieszczone z tyłu czujnika jako stos trzech warstw. Taka technologia ma zredukować czas przetwarzania sygnałów, minimalizować błędy, a ostatecznie zapewniać lepszą jakość zdjęć — wszystkie te aspekty mogą przyciągnąć do Apple'a niezdecydowanych klientów.

Samsung ma swoje plany na przyszłość

Mimo że Samsung chętnie pomaga Apple'owi, nie zamierza rezygnować z własnych ambitnych projektów. Firma pracuje nad własnym trójwarstwowym czujnikiem, który osiągnie imponujące 500 Mpix. Taki sensor będzie mógł być wykorzystany zarówno w głównym aparacie, jak i w zoomie, co z pewnością zaskoczy konkurencję.

Ta zmiana może zrewolucjonizować sposób, w jaki robimy zdjęcia, a Apple będzie musiało poważnie przemyśleć swoje przyszłe produkty, jeśli nie chce zostać w tyle. W tej technologicznej grze wygrywa ten, kto pierwszym wprowadzi innowację, dlatego wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące mogą przynieść wiele ekscytujących newsów z rynku smartfonów!