Zenon Martyniuk oraz jego żona, Danuta, byli gośćmi popularnego programu śniadaniowego "Halo tu Polsat", gdzie poruszyli temat kontrowersyjnego występu swojego syna, Daniela. W rozmowie w bożonarodzeniowej atmosferze, Martyniukowie podkreślili, że mimo trudności, ich rodzinna więź zostanie wzmocniona przy świątecznym stole.

Danuta Martyniuk w trakcie wywiadu ujawniała, jak praca nad własnym wizerunkiem pomogła jej w osiągnięciu osobistej metamorfozy. W ostatnich latach zdecydowała się na poprawki urodowe, które spotkały się ze znacznym zainteresowaniem publiczności. Danuta, prezentująca się coraz młodziej, przyciąga uwagę swoich fanów, którzy podkreślają, że wygląda na dużo młodsza od swojego syna.

Gdy dziennikarz Aleksander Sikora zapytał ją o reakcje ludzi na jej zmiany, Danuta przyznała, że często spotyka się z ciepłymi komentarzami, nawet od obcych osób.

Wtedy do rozmowy włączył się Zenon, który z zaskakującą szczerością stwierdził, że według niektórych, Danuta przeszła już więcej operacji niż sam Michael Jackson, co wywołało zdziwienie wśród prowadzących.

W odpowiedzi na komplement męża, Danuta przyznała, że zdecydowała się jedynie na lifting twarzy, operację nosa oraz poprawki powiek górnych. Wzbudziło to jeszcze większe zainteresowanie i dyskusje wśród widzów o granicach medycyny estetycznej oraz o tym, jak wpływa ona na postrzeganie kobiet w świecie show-biznesu.

Ostatnie lata były dla Danuty Martyniuk pełne przemian, zyskuje ona na popularności nie tylko jako żona znanego artysty, ale także jako ikona stylu, która inspiruje inne kobiety do działania. Czy jej metamorfoza jest tego dowodem? Jakie zmiany jeszcze przed nami? Jedno jest pewne – rodzina Martyniuków nie przestaje zaskakiwać!