Kraj

Zaskakujący zwrot w sprawie funduszy unijnych na odbudowę po powodzi! Oto co musisz wiedzieć!

2024-09-23

Kiedy mówimy o pieniądzach z Unii Europejskiej na odbudowę po ostatnich poważnych powodzi, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych faktów. Otóż, środki, o których mowa, nie są dodatkowymi funduszami, ale pochodzą z wcześniej przyznanej Polsce puli 76 miliardów euro z funduszu spójności.

Co to oznacza dla naszego kraju? Wbrew pozorom, Polska nie jest w gorszej sytuacji. Eksperci przyznają, że ważnym punktem jest fakt, że te pieniądze będzie można wydać bez wkładu własnego. Jacek Kotrasiński z think tanku EPSEC zauważa, że to znacząca zmiana, ponieważ zazwyczaj wymagany jest wkład w wysokości 15-25% wartości projektu z budżetów krajowego i lokalnych.

Zarządzanie budżetem w Polsce jest obecnie niezwykle napięte, a rekordowy deficyt planowany na przyszły rok przez resort finansów sprawia, że każda oszczędność ma ogromne znaczenie. Dotacje z Unii Europejskiej mogą stać się kluczowym impulsem inwestycyjnym w obliczu kryzysu gospodarczego.

Kolejną pozytywną informacją jest to, że w tym nadzwyczajnym przypadku, pozyskanie funduszy będzie szybsze dzięki procedurze prefinansowania projektów. To oznacza, że środki mogą być wypłacane z wyprzedzeniem, co znacznie przyspiesza realizację inwestycji i redukuje biurokrację.

Jednakże, nie wszystko jest tak różowe, jak mogłoby się wydawać. Polska będzie mogła przesuwać na cele powodziowe jednie środki z funduszu spójności, co sprawia, że krajobraz funduszy, z których można korzystać, jest ograniczony. Największe problemy z dostępem do funduszy dotyczą Krajowego Planu Odbudowy, gdzie terminy są znacznie krótsze - kończą się już w połowie 2026 roku.

Dlaczego Bruksela nie może bardziej pomóc? Komisja Europejska ma ściśle określone zasady i terminy, których musi przestrzegać. Zmiany w tych regulacjach mogą wymagać zgody wielu państw członkowskich, co w praktyce może być trudne do osiągnięcia.

Na co będzie można wydać te fundusze? Środki z UE przeznaczone na odbudowę nie będą mogły być wykorzystywane na dowolne cele, ale można je przeznaczyć na inwestycje w infrastrukturę, edukację czy projekty ekologiczne. Obejmuje to budowę infrastruktury retencyjnej, transportowej oraz odbudowę budynków i wsparcie dla przedsiębiorstw dotkniętych klęską.

Jednak przesunięcia funduszy będą możliwe tylko po wcześniejszym zaplanowaniu, co oznacza, że niektóre obszary mogą ucierpieć na skutek tej redystrybucji. Rząd zdaje sobie sprawę, że to wielkie wyzwanie, ale szansą na odnalezienie dodatkowych funduszy mogą być programy, które w aktualnej sytuacji nie mają aż tak dużego sensu – mówi Kotrasiński.

Warto więc śledzić rozwój sytuacji i być świadomym możliwości, jakie niesie ze sobą wsparcie ze strony Unii Europejskiej na odbudowę po powodzi. Miejmy nadzieję, że fundusze te rzeczywiście przyczynią się do odbudowy i wzmocnienia naszej gospodarki!