Wielkie emocje w świecie muzyki! Amerykańskie tabloidy donoszą, że Lana Del Rey i jej partner Jeremy Dufrene pobrali się w czwartek w Luizjanie. Ceremonia miała miejsce na świeżym powietrzu, a prowadził ją ojciec Lany, Robert Grant. Obecni byli także najbliżsi, w tym mama artystki, Patrycja Ann Hill, siostra Caroline Grant oraz brat Charlie Hill-Grant.

Ślub odbył się w romantycznych okolicznościach, a para przeszła obok jednej z pięknych łodzi Dufrene'a, która była udekorowana białymi kwiatami. Uroczystość miała miejsce w publicznym porcie, où także zorganizowano przyjęcie pod dużymi białymi namiotami na trawie.

Zaskakujący jest fakt, że para stara się unikać blasku fleszy. Jeremy Dufrene, który nie jest osobą publiczną, od samego początku zaznaczał, że nie chce tego zmieniać. Pierwsze zdjęcie pary ukazało się dopiero we wrześniu tego roku, jednak znają się już od 2019 roku.

Kim jest Jeremy Dufrene? 49-letni Dufrene prowadzi firmę zajmującą się organizowaniem wycieczek po bagnach Luizjany oraz jest pogromcą aligatorów, specjalizującym się w ich łapaniu i usuwaniu z miejsc potencjalnie niebezpiecznych. Jeremy to także rozwodnik i dumny tata trojga dzieci.

Przypomnijmy, że Lana Del Rey zdobyła światową popularność dzięki swojemu hitowi "Video Games" w 2011 roku. Jej debiutancki album "Born to Die" wydany w 2012 roku przyniósł jej międzynarodowy sukces. Następne albumy: "Ultraviolence", "Honeymoon", "Lust for Life" i "Norman Fucking Rockwell!" tylko umocniły jej pozycję w alternatywnym popie.

Doniesienia o ślubie wzbudzają wiele emocji, a fani artystki są ciekawi, czy nowa rola żony wpłynie na jej muzykę. Pozostaje nam tylko śledzić rozwój sytuacji i czekać na nowe utwory Lany, które być może zaprezentują nową, emocjonalną stronę jej twórczości!