Zaskakujący napad na biznesmena w Łańcucie: pięć zamaskowanych osób w środku nocy!
2024-12-31
Autor: Michał
Wyjątkowo brutalny napad miał miejsce w nocy przed Wigilią na Podkarpaciu. Do domu lokalnego biznesmena w Łańcucie weszło pięciu zamaskowanych mężczyzn, którzy poprzez wybitą szybę dostali się do wnętrza. Ich celem była nie tylko kradzież, ale także zastraszenie ofiary.
W trakcie ataku, napastnicy związali 12-letniego chłopca, który spał na parterze, a następnie przeszukali sypialnię, gdzie znaleźli jego ojca. Mężczyźni byli ubrani na czarno, z kominiarkami na twarzach i rękawiczkami, a ich język zdradzał ukraińskie pochodzenie. To, co stało się później, przyprawia o dreszcze.
Biznesmen, który posiadał sejf z gotówką, został brutalnie potraktowany. Napastnicy użyli wobec niego przemocy, grożąc mu nożem oraz polewając go wrzącą wodą i chemikaliami, żądali dostępu do sejfu. Biznesmen przyznał, że w chwili paniki nie mógł przypomnieć sobie kodu, obawiając się o swoje życie. „Bałem się, że mnie wtedy zabiją,” relacjonował.
Po opróżnieniu sejfu, którego zawartość wynosiła 9,5 tys. euro i 51 tys. zł, napastnicy związali biznesmena taśmą, a 12-latkowi udało się uwolnić. Chłopiec pobiegł do sąsiada, który złożył zawiadomienie na policję. Na szczęście, złodzieje nie zabrali drogiego samochodu zaparkowanego przed posesją.
Aleksandra Przybyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Łańcucie, potwierdziła, że śledztwo w tej sprawie jest w toku. Funkcjonariusze zabezpieczają dowody, w tym nagrania z monitoringu. Lokalne społeczności są w szoku, a mieszkańcy zadają sobie pytanie, jak takie brutalne przestępstwo mogło się wydarzyć tuż przed świętami.
Zdarzenie budzi szereg pytań o bezpieczeństwo w regionie, zwłaszcza w obliczu faktu, że do historii Polski zapisały się podobne brutalne napady. Wszyscy mają nadzieję, że sprawcy szybko zostaną ujęci, by nie spędzać nocy w strachu przed kolejnym atakiem. Czy podkarpackie służby będą w stanie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom?