Kuba Badach przeżywa aktualnie niezwykle intensywny czas w swoim życiu zawodowym. Jako nowy juror w programie "The Voice of Poland" ma okazję zaprezentować się z zupełnie innej strony. Wcześniejsze doświadczenie zdobywał głównie w programie "The Four. Bitwa o sławę", jednak teraz stawia czoła innym wyzwaniom.

W ostatnim epizodzie programu zaskoczył wszystkich, dzieląc się osobistym wspomnieniem o swojej żonie, Aleksandrze Kwaśniewskiej, zaledwie dzień przed ich 12. rocznicą ślubu. "Moja żona, która z pozoru wydaje się łagodną osobą, odrabiała w liceum lekcje przy muzyce Nine Inch Nails i ma całą ich dyskografię w pamięci. Na naszym ostatnim koncercie w Katowicach wyśpiewywała wszystkie ich utwory. Nine Inch Nails to jej ulubiony zespół" - powiedział Kuba.

Jednakże nie tylko to wydarzenie wzbudziło emocje w programie. Media nie przestają spekulować na temat napięć między Kubą Badachem a jego kolegą z jury, Michałem Szpakiem. Choć obaj znają się od wielu lat i wielokrotnie grali razem, ich różne charaktery mogą prowadzić do nieporozumień. Niektórzy widzowie zauważają, że to właśnie te różnice przyciągają ich przed telewizyjne ekrany. "Cenię Michała jako przyjaciela, a jego talent jako fenomenalnego wokalistę z ogromną charyzmą jest nie do zakwestionowania. Ale czasami, ze względu na nasze odmienne podejścia, iskrzy między nami" - dodał Badach.

W międzyczasie w mediach pojawiły się także doniesienia na temat innych problemów w życiu osobistym Badacha. Plotki wskazują na tajemnicze wyznania związane z jego małżeństwem. Co takiego odkrył Aleksander Kwaśniewski? Wydaje się, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje. Z pewnością w najbliższym czasie fani będą uważnie śledzić, co wydarzy się dalej zarówno w "The Voice of Poland", jak i życiu prywatnym Kuby Badacha.