Andrij Leszczenko, przedstawiciel ukraińskich służb ścigania, ujawnia, że w obecnej chwili prowadzą 35 postępowań karnych związanych z egzekucjami ukraińskich żołnierzy na linii frontu. Tylko w wyniku tych działań życie straciło 83 członków Sił Zbrojnych Ukrainy. Szczególnie bulwersująca jest sprawa wydarzeń z kolonii w Ołeniwce, gdzie miała miejsce eksplozja w nocy 28-29 lipca 2022 roku. Zginęło wówczas co najmniej 41 ukraińskich jeńców, a Rosjanie, będący odpowiedzialnymi za tę tragedię, nie zapewnili im nawet podstawowej pomocy medycznej.

Jak podkreśla Leszczenko, to nie były przypadkowe działania, lecz zorganizowana egzekucja. Dokumenty i zeznania świadków, którzy wrócili z niewoli, wskazują na brutalność działań rosyjskich sił zbrojnych. Co więcej, w regionie Kijowa rosyjskie wojsko nie wahało się strzelać do cywilów próbujących się ewakuować.

Co zaskakujące, okazało się, że na urządzeniu należącym do jednego z rosyjskich oficerów znaleziono instrukcję do „pracy z jeńcami wojennymi”, która jasno zalecała eliminację żołnierzy, których nie można było dostarczyć w bezpieczne miejsce. To tylko potwierdza, że działania są częścią szerszej polityki, a nie jedynie wybrykiem poszczególnych osobników.

Oprócz zeznań wziętych do niewoli żołnierzy, dowody na popełnione zbrodnie gromadzi się również poprzez analizę przechwyconych rozmów telefonicznych i komunikacji wojskowej. Wiele śladów prowadzi do jednostek, które uczestniczyły w tych brutalnych aktach, co jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że egzekucje są systemowe.

Obecność w rosyjskich jednostkach osób, które wcześniej odbyły karę za przestępstwa, w tym morderstwa, dodatkowo podgrzewa obawy o moralność i etykę działań wojennych Rosjan. To przerażające, że wciąż dochodzi do egzekucji ukraińskich żołnierzy, a informacje na ten temat pojawiają się z różnych źródeł.

Leszczenko podkreśla, że odpowiedzialność za te zbrodnie nie leży tylko na pojedynczych osobach, ale ma charakter systemowy, a dokumenty i zeznania zebrane w toku dochodzeń dowodzą, że to polityka przyjęta przez wyższe dowództwo rosyjskie. To nie tylko tragiczny element wojny, ale i potwierdzenie barbarzyńskiego traktowania jeńców wojennych przez władze Rosji.

Wojna w Ukrainie nie wykazuje żadnych oznak osłabienia, a sytuacja, w której Rosjanie brutalnie eliminują swoich wrogów, wciąż trwa. Nie można się dziwić, że społeczność międzynarodowa wzywa do ukarania winnych, a świadkowie tych okropności muszą mieć pewność, że ich głos zostanie wysłuchany. Zbrodnie wojenne nigdy nie powinny pozostać bezkarne.