Zaskakujące decyzje Niemiec! Co z gazem z Rosji?
2024-11-14
Autor: Piotr
Według informacji prasowych, niemieckie ministerstwo wydało zaskakujące polecenie 6 listopada, zgłaszając, że do portu w Brunsbuettel płynie statek z ładunkiem rosyjskiego LNG, który miał dotrzeć na czas w niedzielę. To zarządzenie ma na celu ochronę interesów państwowych. Niemiecki rząd przekazał instrukcje państwowej spółce Deutsche Energy Terminal (DET).
Interesujące jest to, że Niemcy odkąd nastała wojna na Ukrainie, nie importują bezpośrednio LNG z Rosji od lutego 2022 roku. Nowe instrukcje dla DET mają na celu utrzymanie tej tendencji.
Jednakże, niemiecka spółka gazowa Sefe, która ma długoterminowy kontrakt na import gazu z rosyjskiego półwyspu Jamał, przeznacza praktycznie całe dostawy na eksport do Francji. Po regazyfikacji gaz jest dalej przesyłany do Niemiec europejskim systemem rurociągów.
To kolejny ważny krok w kontekście gazowej strategii Europy w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Choć Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wprowadziły zakazy importu LNG z Rosji, Unia Europejska nadal utrzymuje ten import. Jak wskazał „Financial Times”, LNG z Rosji stanowi około 20% dostaw do krajów UE, a takie kraje jak Francja, Hiszpania oraz Belgia nie są w stanie całkowicie zerwać kontaktów ze swoimi rosyjskimi dostawcami bez decyzji UE o całkowitym zakazie.
Z drugiej strony, w ostatnich dniach coraz więcej krajów członkowskich UE wzywa do większej przejrzystości w kwestii importu LNG z Rosji, co może prowadzić do zmiany kursu w polityce energetycznej Unii. Szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zasugerowała, że Unia może rozważyć zastąpienie rosyjskiego gazu importem z USA. Dzięki temu Europa może odzyskać kontrolę nad swoimi zasobami energetycznymi.
Warto również zauważyć, że po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku nie tylko Niemcy, ale i inne państwa europejskie zaczęły szukać alternatywnych źródeł energii. W odpowiedzi na kryzys, Berlin zainwestował w budowę terminali LNG, aby zwiększyć dywersyfikację źródeł dostaw.
Pomimo wszystkich wysiłków, dane z firm śledzących ruch morski, jak podają źródła, sugerują, że port w Brunsbuettel nie przyjął jakichkolwiek statków z gazem. Ostatnio jednak trzy jednostki opuściły rosyjski Jamał i zmierzają w stronę Europy.
Co przyszłość przyniesie dla niemieckiego i europejskiego rynku gazu? Jak zmiana tych strategii wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Europy? Bądźcie na bieżąco z naszymi aktualizacjami!