Zamach na Donalda Trumpa: Iran stanowczo zaprzecza oskarżeniom USA
2024-11-09
Autor: Magdalena
Irański minister spraw zagranicznych stanowczo odrzucił oskarżenia ze strony Stanów Zjednoczonych o planowanie zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa przed nadchodzącymi wyborami w USA. Rzecznik ministerstwa, Ismail Baghai, wydał oficjalne oświadczenie, w którym zaprzecza jakimkolwiek związkom Iranu z zamachami na amerykańskie osobistości.
Służby amerykańskie twierdzą, że w piątek ujawniono informację, iż w tydzień przed wyborami FBI zdołało udaremnić irański zamach na kandydata republikanów, Donalda Trumpa.
Zgodnie z doniesieniami, w miesiącu wrześniu jeden z nieujawnionych funkcjonariuszy irańskiej Gwardii Rewolucyjnej miał zlecić przeprowadzenie ataku na Trumpa, zlecając to osobie o nazwisku Farhad Shakeri. Osoba ta miała prowadzić działania wywiadowcze i ostatecznie zrealizować zamach na kandydata Partii Republikańskiej.
Shakeri, według nieoficjalnych źródeł, może przebywać obecnie w Iranie, podczas gdy dwóch innych współpracowników, oskarżanych o przygotowywanie zamachu na opozycyjnych irańskich dziennikarzy w USA, zostało zatrzymanych w Nowym Jorku.
Shakeri wyemigrował do Stanów Zjednoczonych jako dziecko, ale po odbyciu kary za przestępstwo został deportowany w 2008 roku. Utrzymując więzi w więzieniu, miał nawiązać kontakty, które umożliwiły mu znalezienie wykonawców dla zleceń Gwardii Rewolucyjnej.
Merrick Garland, prokurator generalny USA, podkreślił, że Iran stanowi poważne zagrożenie dla kluczowych postaci amerykańskiej polityki. Zwrócił uwagę na nieustanne próby Iranu, które dotyczą nie tylko obywateli amerykańskich, ale także dysydentów krytykujących reżim w Teheranie.
Te oskarżenia są częścią większego kontekstu rosnącego napięcia między USA a Iranem, który w ostatnich latach narastał z powodu polityki w regionie oraz działań związanych z programem nuklearnym Iranu. Interesujące jest także, że amerykańskie służby specjalne coraz częściej stają przed wyzwaniami związanymi z międzynarodowym terroryzmem i zagrożeniem ze strony obcych państw.
Obserwatorzy polityczni wskazują, że tego typu incydenty mogą jeszcze bardziej zaostrzyć relacje między Waszyngtonem a Teheranem, co ma potencjalnie poważne konsekwencje dla stabilności regionu oraz globalnych stosunków międzynarodowych.