Puchar Świata w skokach narciarskich przeniósł się z Oberstdorfu do Garmisch-Partenkirchen, gdzie polscy skoczkowie będą mieli okazję rywalizować w tradycyjnym noworocznym Turnieju Czterech Skoczni. Uczestnicy mieli możliwość zapoznania się z warunkami na Grosse Olympiaschanze podczas wtorkowych treningów, które były ważnym przedsmakiem przed środowymi kwalifikacjami.

W obydwu sesjach treningowych najlepszym przedstawicielem polskiej ekipy był Aleksander Zniszczoł, który zajął 7. i 10. miejsce, co może być oznaką lepszej dyspozycji. Mimo to, generalnie reprezentanci Polski pokazali się poniżej oczekiwań, często plasując się poza czołową dziesiątką. To nie jest dobry zwiastun przed nadchodzącymi zawodami w Ga-Pa.

Niekorzystne wyniki Polaków budzą niepokój i rodzą pytania o przyczyny tak słabej formy. Kacper Merk z Eurosportu ujawnia, że problem nie leży wyłącznie w formie skoczków, ale także w sprzęcie, gdzie polska reprezentacja znacznie odstaje od swoich rywali.

- Musimy przyznać, że nasze konkurencyjne drużyny dysponują lepszymi kombinezonami. Rozmawialiśmy z trenerami, którzy przyznają, że inne reprezentacje zainwestowały w nowoczesny sprzęt, a nam brakuje innowacyjnych rozwiązań – zaznaczył Merk.

Obawy zespołu dotarły także do Adama Małysza, prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, który pomimo sygnałów z drużyny, pozostaje pełen wiary w zdolności skoczków. W rozmowie z "Onetem" podkreślił:

- Muszę się dowiedzieć, co tak naprawdę się dzieje. Widać, że nasi skoczkowie mają potencjał do wykonywania udanych skoków, nawet jeśli zdolności sprzętowe są dyskusyjne. Przykładem jest Paweł, który w ostatnich zawodach pokazał, że potrafi skakać dobrze nawet przy gorszym ekwipunku.

I tak mamy do czynienia z dwiema różnymi narracjami – jedną płynącą z drużyny, a drugą z kierownictwa związku. Pewne jest, że osiągi polskich skoczków są na razie rozczarowujące i pozostaje pytanie, co stanie się w nadchodzących zawodach. Jeśli sytuacja się nie poprawi, może to wstrząsnąć polskim środowiskiem skoków narciarskich. Czy polscy skoczkowie będą w stanie się odbić w kolejnych konkursach? Obserwujmy uważnie!