Zajrzałem na swoje konto w ZUS-ie. Co zaskoczyło mnie w przyszłej emeryturze?
2024-11-07
Autor: Agnieszka
— Gdybym zarządzał swoimi dziećmi jak politycy systemem emerytalnym, dawno by mi je odebrano — komentuje dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej.
Zdecydowałem się sprawdzić, co czeka mnie na emeryturze, i po raz pierwszy wszedłem na moje konto w ZUS-ie. Oczekiwania były na poziomie 9 408 zł 63 gr miesięcznie. Przyznam, szybko zrozumiałem, że to tylko liczby, które niewiele znaczą w rzeczywistości.
Warto zauważyć, że wielu milenialsów, którzy spędzili lata na tzw. B2B czy umowach zlecenie, może napotkać poważne wyzwania w przyszłości. Niepewność związana z systemem emerytalnym dotyczy nie tylko młodszych pokoleń, ale staje się tematem rozmów wśród wszystkich Polaków.
Ekspert dr Lasocki zauważa, że wzrost wieku emerytalnego, który planują w Polsce, może być jednym z rozwiązań kryzysu emerytalnego. Nie jest to jednak jedyny problem. Jak wskazuje, Polacy obawiają się, że system emerytalny nie zapewni im dostatecznego zabezpieczenia finansowego.
Raport "Dobrostan Polek i Polaków" pokazuje, że millennials są najmniej zadowoleni z jakości życia. Potęgują to kryzysy gospodarcze, które wpłynęły na bezpieczeństwo zatrudnienia. Niepewność dotycząca przyszłej emerytury rodzi lęk o to, co przyniesie przyszłość.
Zgodnie z przewidywaniami, do 2055 roku wartość mojej przyszłej emerytury może ulegać dużym zmianom. W obliczu dynamicznych zmian demograficznych wielu ekspertów zauważa, że dalsze podwyższanie wieku emerytalnego może ograniczyć obciążenia finansowe systemu.
Jednak pojawia się pytanie: jak możliwe, że przy spadającej liczbie osób pracujących w porównaniu do seniorów, system emerytalny nie będzie wymagał większych nakładów?
Jeden z głównych aspektów, które omawia dr Lasocki, to zasady uzyskiwania świadczeń. W nowym systemie emerytalnym liczą się nie tylko lata pracy, ale również wysokość składek opłacanych przez całe życie, co może zaskoczyć nieświadomych przyszłych emerytów.
Obecnie w Polsce temat wieku emerytalnego zyskuje na znaczeniu — w Czechach dyskutuje się o podniesieniu go do 67 lat. W Polsce ministerstwo zapewnia, że nie planuje podobnych zmian, jednak coraz częściej to zagadnienie wywołuje głośne dyskusje.
Zdaniem eksperta, kluczową kwestią jest solidarność międzypokoleniowa i przejrzystość działań polityków, którzy powinni podejmować trudne decyzje. W obliczu takich wyzwań ważne jest, aby młodsze pokolenia były świadome swojego miejsca na rynku pracy i przyszłych konsekwencji związanych z emeryturą.
Jak mówi dr Lasocki, powinniśmy wymagać od polityków lepszego zarządzania systemem emerytalnym, abyśmy mogli czuć się bezpiecznie w przyszłości.