Wprowadzenie drastycznych cięć w budżecie

Władze Zabrza wprowadzają drastyczne cięcia w budżecie, co doprowadziło do zwolnienia blisko stu pracowników urzędów miejskich. Prezydentka Agnieszka Rupniewska poinformowała, że część z nich przeszła na emeryturę lub zrezygnowała z pracy dobrowolnie, jednak zdecydowana większość to efekt trudnej sytuacji finansowej miasta.

Wzrost zadłużenia Zabrza

Na wtorkowej konferencji prasowej ujawniono, że zadłużenie Zabrza w połowie maja 2024 roku wzrosło do ponad 883,5 miliona złotych. Nowe władze zdecydowały się na redukcję etatów w magistracie jako jedno z działań oszczędnościowych. Sekretarz miasta, Łukasz Urbańczyk, podkreślił, że za sprawowania rządów poprzedniej prezydentki Małgorzaty Mańki-Szulik zatrudnienie w urzędzie wzrosło o 197 pracowników, mimo spadku liczby mieszkańców miasta o 36 tysięcy.

Zatrudnienie urzędników w Zabrzu

Urbańczyk zwrócił uwagę na to, że Zabrze zatrudniało więcej urzędników niż Katowice czy Gliwice. W związku z tym w 2024 roku brakuje 220 milionów złotych na bilansowanie budżetu. Rupniewska potwierdziła, że prowadzone są rozmowy z ministerstwem finansów na temat możliwej pożyczki.

Prywatyzacja klubu piłkarskiego Górnik Zabrze

Władze Zabrza planują także prywatyzację klubu piłkarskiego Górnik Zabrze jako sposób na poprawę sytuacji finansowej, a prezydentka zapowiedziała, że proces ten powinien rozpocząć się najpóźniej do końca września.

Odpowiedzi na oskarżenia byłej prezydentki

Była prezydentka Mańka-Szulik skonfrontowała oskarżenia o nadmierne zatrudnienie, twierdząc, że zwolnienia nie są rozwiązaniem problemów miasta i że wykwalifikowani pracownicy są niezbędni do przyszłego rozwoju. Podkreśliła również, że Zabrze w przeszłości miało do czynienia z poważnymi kryzysami, takimi jak zamykanie kopalń, co wymagało intensywnych działań inwestycyjnych.

Przyszłość Zabrza

Władze Zabrza stoją więc przed poważnym wyzwaniem, w obliczu którego potrzebna będzie nie tylko analiza dotychczasowych problemów finansowych, ale też stworzenie nowej wizji dla miasta, która uwzględni zarówno oszczędności, jak i możliwości rozwoju. Jakie będą dalsze kroki w tej sytuacji? Będziemy śledzić rozwój wydarzeń!