W Polsce wynagrodzenia wciąż rosną, ale tempo tego wzrostu powoli maleje. Na początku 2023 roku roczna nominalna dynamika wynagrodzeń osiągała szczyt na poziomie 12-13 proc., jednak aktualnie wynosi 1,9 proc. w ujęciu miesięcznym, co jest wyższe od prognoz, które wynosiły 1,5 proc. Na ten wzrost wpływ miały wypłaty dodatkowych premii, w tym nagród z okazji świąt i Dnia Górnika.

Dane te dotyczą sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających minimum dziesięciu pracowników. To około 40% wszystkich pracujących w Polsce. Warto zauważyć, że pomimo wzrostu wynagrodzeń, w rzeczywistości konsumenci muszą zmierzyć się z rosnącymi cenami. W listopadzie inflacja CPI wyniosła 4,7 proc. rok do roku, co oznacza wzrost w porównaniu do 2 proc. w marcu. Po uwzględnieniu inflacji, realne wynagrodzenie wzrosło o 5,8 proc., co pokazuje kontynuację pozytywnej dynamiki płac.

Warto podkreślić, że jest to już 16. miesiąc z dodatnim wzrostem realnych płac, a w marcu br. osiągnęły one najwyższy poziom od ćwierćwiecza, wynosząc około 10 proc.

Co ciekawe, dane o zatrudnieniu również wskazują na pewne schłodzenie na polskim rynku pracy. Zatrudnienie w październiku wzrosło o 0,1 proc. w porównaniu z miesiącem poprzednim, co daje 6 mln 462,7 tys. etatów, ale rok do roku nastąpił spadek o 0,5 proc. Mimo to, stopa bezrobocia wciąż utrzymuje się na wyjątkowo niskim poziomie 5 proc. Pozostała ona stabilna, chociaż odnotowano niewielki wzrost z 4,9 proc. w październiku.

Eksperci zauważają, że spadek zatrudnienia dotyka głównie przemysłu, który ucierpiał z powodu ostatniego spowolnienia, podczas gdy branże usługowe, związane z wypoczynkiem, radzą sobie lepiej. Wciąż istnieje umiarkowane zapotrzebowanie na pracę, a dane wskazują na 114,3 tys. wolnych miejsc pracy na koniec III kwartału tego roku, co oznacza wzrost o 2,8 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Zmniejszona jest jednak liczba ofert w porównaniu do stanu sprzed pandemii, co zauważają przedsiębiorstwa budowlane oraz sektory IT.

Jednakże w kontekście rynku pracy, warto obserwować nadchodzące zmiany w wynagrodzeniach oraz możliwe skutki polityki płacowej w kolejnych latach. Mimo prognozowanych spadków dynamiki wzrostu wynagrodzeń poniżej 10 proc., Polacy wciąż mogą liczyć na lepsze bilansowanie się zarobków w nadchodzących miesiącach.