Edyta Wojtczak: Życie w samotności na 34 metrach po odejściu męża
2024-12-22
Autor: Andrzej
Edyta Wojtczak, była spikerka TVP, która spędziła 40 lat na szklanym ekranie, obecnie wiedzie skromne życie w 34-metrowej kawalerce w centrum Warszawy. Mimo długiej kariery, nigdy nie zdołała zrealizować marzeń o założeniu rodziny. Od momentu odejścia męża, Michala Szymańskiego, jest sama. Zdecydowała, że nie chce już przyjmować nowych zwierząt, specjalizując się w samodzielnym życiu. Jej koty, towarzysze z lat wcześniejszych, już odeszły, a ona nie szuka zastępstwa.
W nadchodzącym styczniu Edyta skończy 89 lat, a jej podejście do codzienności jest niezwykle pozytywne. Podkreśla, że lubi powspominać dobre czasy, ale obecnie ceni sobie spokój. Jak mówi w wywiadzie: – Czuje się dobrze, pod dobrą opieką. Choć jestem już osobą prywatną, żyję normalnie i z dala od publicznego życia.
Edyta wspomina także, że jako osoba pracująca spędzała święta w pracy. – To była dla mnie przyjemność, móc być częścią świątecznego programu, choc z daleka od domu. Czułam się szczęśliwa, że mogę wnieść coś do świątecznego klimatu w domach Polaków, zdradziła.
Jej życie zawodowe zakończyło się w 1996 roku, a sytuacja materialna na emeryturze nie jest dla niej zbyt korzystna. – Po czterdziestu latach pracy dostaję od państwa dwa tysiące złotych miesięcznie, skarżyła się w rozmowie z "Super Expressem".
Mimo to Edyta Wojtczak nauczyła się cieszyć z małych rzeczy i doceniać codzienny spokój. Jej historia jest przykładem dla tych, którzy szukają pozytywnego spojrzenia na życie, nawet w obliczu trudnych okoliczności. Czy życie bez rodziny może być równie pełne, jak z nią? Edyta odpowiada, że tak, przyszłość kryje w sobie wiele niespodzianek.