Wielkie emocje towarzyszyły walce pomiędzy Ołeksandrem Usykiem a Tysonem Furym, która po 12 rundach zakończyła się wyraźnym zwycięstwem Ukraińca. Pojedynek odbył się na znakomitej arenie, przy pełnych trybunach, a Usyk, jak wcześniej w maju tego roku, ponownie udowodnił swoją dominację. Dzięki swojej szybkości i technice, Usyk zdobył 8 z 12 punktowanych rund i obronił tytuł bezdyskusyjnego mistrza świata wagi ciężkiej.

Tuż po zakończeniu walki, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, znany ze swojego wsparcia dla sportowców w czasie trudnych dni, zabrał głos w mediach społecznościowych. "Zwycięstwo! Tak waźne i potrzebne nam wszystkim w tej chwili. Ołeksandr Usyk pokazuje, że jako Ukraińcy nie oddamy tego, co nasze!" - napisał na swoim profilu w serwisie X.

Z interesującym i emocjonalnym przesłaniem, Zełenski odniósł się również do tragicznych wydarzeń, które odbywają się w Ukrainie w czasie wojny. "Niezależnie od trudności, które napotkamy, pokonamy wszystko. Bez względu na to, czy to na ringu, na polu bitwy czy na arenie dyplomatycznej, walczymy i nie poddamy się! Gratuluję zwycięstwa, Kozaku! Chwała Ukrainie!" - zakończył.

Warto zauważyć, że Usyk nie tylko ustanowił się symbolem sportowych zwycięstw, ale także, jak sam powiedział, walczy dla swojego kraju oraz dla ludzi, którzy cierpią. Mistrz przyciągnął uwagę światowych mediów, a jego triumf stał się nie tylko sukcesem sportowym, ale także ważnym impulsem dla morale Ukraińców w tych trudnych czasach.

Nie przegap: Co dalej dla Ołeksandra Usyka? To zwycięstwo może otworzyć mu drzwi do walk z innymi czołowymi pięściarzami na świecie, a także przysporzyć mu jeszcze większej popularności na całym globie!