W poniedziałek, późnym popołudniem, na trasie serwisowej między Płońskiem a Cieciórką (woj. mazowieckie) doszło do dramatycznego odkrycia. Kobieta jadąca tą drogą natrafiła na ciało 81-letniego mężczyzny, który został potrącony przez samochód.

Z informacji przekazanych przez komisarz Kingę Dręczek-Zmysłowską, rzeczniczkę Komendanta Powiatowego Policji w Płońsku, wynika, że mężczyzna poruszał się poza terenem zabudowanym, w miejscu słabo oświetlonym, co mogło przyczynić się do tragicznego wypadku. Co więcej, nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych, co znacząco zwiększało ryzyko w tak niebezpiecznej sytuacji.

Sprawca, kierowca Dacii, po potrąceniu uciekł z miejsca zdarzenia. Policji szybko udało się go zidentyfikować; w odległości około jednego kilometra od wypadku znaleziono uszkodzone auto przygotowane do załadunku na lawetę. Okazało się, że kierowca to 18-letni mieszkaniec powiatu płońskiego.

Młody mężczyzna był trzeźwy, a policjanci pobrali od niego krew do dalszych badań. Z relacji kierowcy wynika, że nie miał świadomości, iż potrącił człowieka. Twierdził, że myślał, iż uderzył w dzikie zwierzę, dlatego nie zatrzymał się na miejscu wypadku.

To tragiczne zdarzenie przypomina o ważności stosowania elementów odblaskowych, zwłaszcza podczas poruszania się po drogach w nocy oraz o potrzebie odpowiedniej widoczności dla wszystkich uczestników ruchu. Policja apeluje do wszystkich pieszych o zachowanie ostrożności, a do kierowców o szczególną uwagę w miejscach, gdzie mogą się znajdować osoby na drogach.