Rok 2024 zbliża się wielkimi krokami, a węgierska scena polityczna przechodzi przez burzliwy okres, który może zrewolucjonizować oblicze rządzącej koalicji Fidesz-KDNP. Najnowsze sondaże pokazują, że Viktor Orbán, dotychczasowy premier, spada na drugie miejsce, co może oznaczać początek jego końca. Kluczowym wydarzeniem, które wstrząsnęło węgierską polityką, było przyznanie azylu przez władze Węgier byłemu polskiemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, co otworzyło nowy rozdział w relacjach polsko-węgierskich.

W ostatnich miesiącach Orbán musiał stawić czoła trzem poważnym kryzysom, które wpłynęły na jego popularność. Największym był skandal związany z ustąpieniem z urzędu prezydent Katalin Novák, który został wywołany przez kontrowersyjne ułaskawienie osoby związanej z przypadkiem pedofilii. Mimo, że Orbán wciąż cieszy się wyraźnym poparciem, sytuacja staje się napięta, a rywale zaczynają zyskiwać na sile.

Jednym z nich jest nowe ruch TISZA, kierowane przez Pétera Magyara, który zdobywa coraz większą popularność i już znalazł się na czołowej pozycji w sondażach, konkurując z Fideszem. Magyar, były minister sprawiedliwości, obiecał zaprowadzić zmiany w systemie, który zdaniem wielu Węgrów stracił kontakt z rzeczywistością. Jego działanie w terenie, takie jak kampanie charytatywne i odwiedziny w szpitalach, przyciągają uwagę, a sama idea ruchu opiera się na demokracji oraz współpracy lokalnej społeczności.

Wiele wskazuje na to, że TISZA może stać się nową dominującą siłą na węgierskiej scenie politycznej. Ich strategia skupia się na bezpośredniej interakcji z wyborcami oraz wykorzystaniu mediów społecznościowych do komunikacji. Ruch ten przyciąga nie tylko wyborców niezadowolonych z Fideszu, ale i ludzi, którzy wcześniej nie angażowali się w politykę, co może przełamać monopol Orbána.

W kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbyć wiosną 2024 roku, przyszłość Węgier wydaje się być na krawędzi zmiany. W obliczu problemów z praworządnością i obniżoną rangą prezydencji Węgier w Radzie Unii Europejskiej, Orbán stoi przed wyzwaniami, które mogą zdecydować o jego dalszej karierze politycznej. Czy Viktor Orbán zdoła odbudować swoje poparcie, czy TISZA zdoła zdetronizować władze Fideszu? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – nadciągająca wiosna może przynieść fundamentalne zmiany w węgierskiej polityce.