W Kutnie doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. We wtorek o godzinie 17:59 strażacy zostali wezwani do otwarcia drzwi jednego z domów na ulicy Piwnej. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zauważyli przez okno osobę leżącą na łóżku, która nie reagowała na nawoływania. Z powodu niebezpiecznych warunków, strażacy byli zmuszeni siłowo otworzyć drzwi.

W momencie, gdy weszli do środka, wykryli znaczne stężenie tlenku węgla, czyli czadu - substancji, która jest bezwonna i niewidoczna, a niebezpieczna dla zdrowia i życia.

Z informacji, które przekazał mł. kpt. Krzysztof Orłowski z Komendy Powiatowej PSP w Kutnie, w domu przebywało pięć osób. Pomimo szybkiej reakcji ratowników, niestety nie udało się uratować dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Wiele osób w regionie wyraża współczucie dla rodziny dotkniętej tą tragedią.

Dwie osoby dorosłe, w wieku 42 i 45 lat, były nieprzytomne i również zostały przetransportowane do szpitala. Dramat tej sytuacji pogłębia fakt, że w domu przebywało także ośmiomiesięczne niemowlę, które także wymaga hospitalizacji.

Na miejscu tragedii pojawiły się również dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które wspierały akcję ratunkową.

To nie jest odosobniony przypadek - w Koszalinie, tego samego dnia, strażacy zostali wezwani do mieszkania przy ulicy Mickiewicza, gdzie doszło do zatrucia czadem. Mimo wysiłków ratowników, nie udało się ocalić życia kobiety, która została znaleziona w łazience.

W sumie w tym tragicznym zdarzeniu w Koszalinie brało udział pięć osób, w tym dzieci. Dwoje z nich zostało przewiezionych do szpitala w stanie stabilnym.

To przestroga dla wszystkich - warto pamiętać o regularnym sprawdzaniu działających urządzeń grzewczych oraz o instalacji czujników tlenku węgla. Czad może być śmiertelnie niebezpieczny, dlatego bezpieczeństwo w naszych domach powinno być priorytetem.

Zachęcamy wszystkich do dzielenia się tymi informacjami, aby zwiększyć świadomość na temat zagrożeń związanych z tlenkiem węgla.