Angelo Becciu w sferze kontrowersji

Proces apelacyjny włoskiego kardynała Angelo Becciu rusza przed Trybunałem Państwa Watykańskiego. Becciu, skazany w pierwszej instancji na pięć i pół roku więzienia za nadużycia finansowe, znowu staje przed wymiarem sprawiedliwości.

W tej sprawie apelację złożyły także inne osoby, które otrzymały kary od roku i dziesięciu miesięcy do siedmiu lat za przestępstwa takie jak oszustwo i korupcja. Wśród oskarżonych znajdują się finansiści oraz byli pracownicy Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

Nowy rozdział w głośnej sprawie

Ten głośny proces, trwający ponad dwa lata i zakończony w grudniu 2023 roku, był określany jako "proces stulecia". Kardynał Becciu, był zastępcą sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej do 2018 roku, a oskarżenia dotyczyły nieprawidłowego inwestowania 300 milionów euro w luksusowy obiekt w Londynie, wykorzystując środki z darowizn wiernych.

Nieruchomość ta została sprzedana po znacznie niższej cenie, co skutkowało stratami dla Sekretariatu Stanu oszacowanymi na nie mniej niż 139 milionów euro.

Becciu kontra zarzuty

Gdy sprawa ujrzała światło dzienne w 2020 roku, papież Franciszek usunął Becciu z zajmowanej przez niego funkcji prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, pozbawiając go także godności kardynała.

Becciu wielokrotnie zaprzeczał zarzutom, twierdząc, że nie miał wpływu na decyzje dotyczące zakupu nieruchomości. Twierdził, że jako zastępca sekretarza zajmował się wyłącznie sprawami administracyjnymi.

Osobiste zawirowania a przyszłość Kościoła

Decyzja papieża wpłynęła na Becciu, który nie mógł wziąć udziału w konklawe po śmierci Franciszka. Choć początkowo domagał się możliwości uczestnictwa, ostatecznie wycofał się z tych żądań, kierując się dobrem Kościoła.

Kardynał zapewnia, że pozostaje niewinny i jego działania były skierowane na cele charytatywne.

Emocje wokół apelacji

Proces apelacyjny odbędzie się w nowej sali Trybunału Watykańskiego i będzie miał miejsce półtora roku po wyrokach w pierwszej instancji. Nowy papież Leon XIV również zajął stanowisko w tej sprawie, wskazując na straty związane z londyńską inwestycją.

Do procesu przyczyniła się także seria nieprawidłowości finansowych oraz oskarżenia o manipulację świadkami, co dodatkowo podsyca emocje w Watykanie.

Bezprecedensowy wytrzymałość systemu

Skład sędziowski, który będzie przewodził sprawie, prowadzi hiszpański arcybiskup Alejandro Arellano Cedillo. Ten proces nie tylko burzy spokój w Watykanie, ale także wystawia na próbę zaufanie wiernych.

Z niecierpliwością oczekujemy na rozwój wydarzeń w tej dramatycznej sprawie, która może na zawsze zmienić oblicze Kościoła!