Rozrywka

Wakacyjny dramat Sandry Kubickiej. Chcieli ją okraść na ulicy!

2025-01-18

Autor: Magdalena

Wakacje Sandry Kubickiej w Hiszpanii przybrały nieprzewidziany obrót, gdy influencerka niemal padła ofiarą kradzieży w Barcelonie.

Podczas swojego pobytu w Hiszpanii, Sandra Kubicka relacjonowała na Instagramie swoje wrażenia z życia w tym pełnym energii mieście. "Mocno mnie dojeżdżała pogoda w Polsce. Wychowałam się w słońcu, a ten wyjazd jest dla mnie terapią - muszę naładować swoje baterie słoneczne" - pisała w jednym z postów.

Sandra planowała spędzić czas z koleżankami na "babskim wieczorze", jednak okazało się, że życie nocne w Barcelonie znacznie się różni od polskiego. Kluby otwierają się o późnych porach, co zaskoczyło ją i jej znajome. "Człowiek wychodzi po czterech latach i chce iść do klubu potańczyć, a tu nie da się! Skończyłyśmy jeść o 22:00 i myślałyśmy, co dalej!" - relacjonowała na Instagramie.

Niestety, pobyt w Barcelonie miał też swoje ciemniejsze strony. Sandra przestrzegała swoich obserwatorów przed wysokim poziomem przestępczości w tym mieście. "Jeśli wybieracie się do Barcelony, zostawcie w domu wszystko, co jest drogie i rzuca się w oczy" - radziła. Relacjonowała, że niemal padła ofiarą kradzieży, gdy ktoś kręcił się wokół jej torebki. "To jest maksymalnie niebezpieczne. Nie trzymajcie telefonu w ręce, jak chodzicie – mojemu fryzjerowi kiedyś wyrwali z rąk!" - przyznała.

Warto dodać, że w Barcelonie, mimo niesprzyjających okoliczności, Sandra odkryła również uroki lokalnej kuchni, wspominając o pysznych tapas, które spróbowała podczas swoich wieczornych wypadów z przyjaciółkami. Dlatego, mimo trudnych chwil, podróż miała też swoje plusy, a jej relacje obfitowały w inspiracje do dalszej eksploracji kultury hiszpańskiej.

Podsumowując, wakacje Sandry Kubickiej były pełne emocji – od euforii wolności po nieprzyjemne zaskoczenia związane z przestępczością. Internauci z niecierpliwością czekają na kolejne aktualizacje z jej podróży.