W Rosji kryzys siły roboczej. Młodzież staje się ratunkiem na rynku pracy!
2024-09-22
Autor: Ewa
Według raportu gazety „Izwiestija”, w okresie od stycznia do sierpnia 2023 roku ponad 700 tysięcy nastolatków w wieku 14-18 lat zdecydowało się na aktualizację swoich życiorysów zawodowych. To o 15% więcej niż w tym samym okresie w 2022 roku. Firmy osiedlają się na rynku pracy, wystawiając w pierwszej połowie roku ponad 3 miliony ofert pracy skierowanych do młodych ludzi, co stanowi wzrost o 28% w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2022 roku.
Rosyjski rynek pracy ma do czynienia z historycznie najniższym poziomem bezrobocia, który w czerwcu wyniósł jedynie 2,4%, według danych Rosstatu. Siła robocza wynosiła 76,3 mln osób, z czego 74,4 mln miało już pracę, a 1,9 mln pozostawało bez zatrudnienia.
Jednakże pomimo tych pozytywnych statystyk, sytuacja w rosyjskiej gospodarce stała się alarmująca. Jak ostrzega Bank Centralny Rosji, brak wystarczającej liczby pracowników ogranicza rozwój gospodarczy kraju. W szczególności niedobory siły roboczej są zauważalne w rejonach z intensywną aktywnością gospodarczą. „Konkurencyjność na rynku pracy prowadzi do rosnących kosztów zatrudnienia, co z kolei sprawia, że przedsiębiorcy odczuwają brak zarówno wysoko wykwalifikowanych specjalistów, jak i pracowników kroju niskokwalifikowanego” - dodaje raport.
Godne uwagi jest, że braki kadrowe dotyczą praktycznie wszystkich sektorów przemysłu, z szczególnym uwzględnieniem przemysłu obronnego, gdzie jak wiadomo, Rosja koncentruje swoje siły produkcyjne na armii. Wicepremier Denis Manturow ogłosił niedawno, że w sektorze obronnym brakuje aż 160 tysięcy specjalistów, pomimo tego, że od początku roku pozyskano 520 tysięcy pracowników z sektora cywilnego.
Przyczyny kryzysu są alarmujące i obejmują eksodus ludzi spowodowany wojną, niską dzietność oraz starzejące się społeczeństwo. Po 2020 roku zjawisko negatywnego przyrostu naturalnego w Rosji stało się bardziej wyraźne. „Rodzaje śmiertelności, zwłaszcza w grupie mężczyzn w wieku produkcyjnym, są na poziomie porównywalnym do niektórych krajów afrykańskich” - mówi analityk Katarzyna Chawryło.
Ale to jeszcze nie koniec problemów! W ostatnich dniach Władimir Putin ogłosił zwiększenie liczby żołnierzy Rosji o dodatkowe 180 tysięcy do grudnia 2024 roku. To oznacza, że liczba personelu wojskowego wzrośnie do około 2,39 miliona. Trudne pytania wciąż pozostają, jak to wpłynie na nadal malejącą liczbę cywilnych pracowników.
W międzyczasie tragiczne dane z frontu ukraińskiego wskazują na drastyczny wzrost ofiar wśród żołnierzy rosyjskich, gdzie tylko w maju na froncie ginęło dziennie więcej niż tysiąc ludzi. Kryzys demograficzny w Rosji nie wydaje się mieć końca, a wojna tylko zaostrza sytuację. Stąd zasadne stają się obawy o przyszłość rynku pracy w tym kraju, gdzie rosnąca liczba nastolatków może okazać się jedynym ratunkiem.