Verstappen otrzyma ofertę na miliard funtów?!
2025-01-17
Autor: Agnieszka
Wstrząsające doniesienia z brytyjskiej prasy sugerują, że Max Verstappen, obecnie jedna z największych gwiazd Formuły 1, może wkrótce opuścić zespół Red Bull na rzecz Aston Martina.
Lawrence Stroll, właściciel Aston Martina, rzekomo chce przekonać Holendra do dołączenia do jego ekipy, oferując mu astronomiczne wynagrodzenie, które może sięgnąć nawet miliarda funtów! Jeśli te informacje się potwierdzą, Verstappen stałby się nie tylko najsłynniejszym kierowcą, ale również jednym z najlepiej opłacanych sportowców w historii.
Toto Wolff z Mercedesa od dłuższego czasu ma zęby na tego utalentowanego zawodnika, ale Stroll nie zamierza odpuszczać. W ostatnim czasie zakontraktował Adriana Neweya z Red Bulla, oferując mu 20 milionów dolarów rocznie, co może oznaczać poważny plan na przyszłość.
Według informacji przekazanych przez Daily Mail, Aston Martin ma regularny kontakt z Verstappenem i przygotowuje dla niego ofertę „nie do odrzucenia”. Jefferson Slack, bliski współpracownik Strolla, nawiązał kontakty z potencjalnymi inwestorami i twierdzi, że dołączenie Verstappena do zespołu to doskonała okazja do zainwestowania.
Verstappen obecnie zarabia około 50 milionów funtów rocznie, ale według doniesień, mógłby liczyć na czterokrotnie wyższe wynagrodzenie, a także udziały w zespole. To bezprecedensowa oferta, która może odmienić jego karierę.
Adrian Newey, znany z zamiłowania do wydobywania pełni potencjału z jego kierowców, popiera tę zmianę. Bardzo mocno uważa, że zarówno Lance Stroll, jak i Fernando Alonso nie są na poziomie, jaki Aston Martin potrzebuje do walki o mistrzostwo.
Mimo że zespół oficjalnie zaprzecza tym plotkom, a rzecznik zapewnia, że obaj kierowcy mają długoterminowe kontrakty, wiele wskazuje na to, że Verstappen może rozważać odejście z Red Bulla po zakończeniu sezonu 2028.
Czy Aston Martin zdoła namówić mistrza świata do zmiany barw? Przyszłość Verstappena w F1 zapowiada się ekscytująco, a spekulacje mogą być zaledwie wierzchołkiem góry lodowej! Co sądzicie o tej sytuacji? Czy rzeczywiście jest duża szansa na takie przetasowania w Formule 1?