Kraj

Uważa się za legalnego prezydenta Polski. Jan Zbigniew Potocki spędzi część "kadencji" w więzieniu

2025-01-09

Autor: Piotr

Jan Zbigniew Potocki, samozwańczy prezydent Polski, powołuje się na konstytucję kwietniową z 1935 roku jako podstawę swojej legitymacji. Według zapisów tej konstytucji w czasie wojny prezydent miał prawo wskazać swojego następcę, co skutkowało powołaniem kolejnych prezydentów na uchodźstwie w okresie po II wojnie światowej.

Potocki stał się znany z kontrowersyjnych teoriami oraz wypowiedzi, w tym antysemickimi. Twierdził, że w okolicach Krakowa istnieje tajemniczy instytut, w którym przetrzymywane są dzieci urodzone z głowami kotów. Oprócz tego, samodzielnie mianował urzędników, wydawał dekrety oraz dokumenty tożsamości.

Ostatnio Potocki został skazany na więzienie, a jego sprawa jest połączona z tzw. kaliską piramidą finansową, gdzie dwóch mężczyzn oszukało około 600 osób na łączną kwotę 47 milionów złotych. Potocki obiecywał twórcom piramidy, że pomoże im uniknąć kary w zamian za wynagrodzenie w wysokości 480 tys. złotych.

Wyrok, który usłyszał, obejmuje przepadek wspomnianej kwoty na rzecz Skarbu Państwa oraz karę półtora roku więzienia, która została następnie zwiększona do dwóch lat z powodu posiadania broni gazowej bez zezwolenia. Co więcej, według informacji prasowych, Potocki mógł nielegalnie wydawać dokumenty uprawniające do zakupu broni na terenie Polski i w Unii Europejskiej, co wskazuje na próby uzbrojenia członków swojej fikcyjnej "Gwardii Bezpieczeństwa Prezydenta".

Cała sytuacja wokół Jan Zbigniewa Potockiego pokazuje, jak skomplikowane mogą być losy osób, które nielegalnie roszczą sobie prawa do władzy oraz jak mogą korzystać z chaosu, aby zyskać wpływy.

Eksperci zauważają, że tego typu przypadki stają się coraz bardziej powszechne w Polsce, a ich analiza jest kluczowa dla zrozumienia mechanizmów dezinformacyjnych oraz zagrożeń związanych z nielegalnymi ruchami na scenie politycznej.