Finanse

Turyści ogołocili jedyny czynny w święta sklep. Półki świecą pustkami!

2024-12-27

Autor: Piotr

W Białce Tatrzańskiej, malowniczo położonej miejscowości turystycznej, miała miejsce sytuacja, która zszokowała zarówno turystów, jak i lokalnych przedsiębiorców. Jedyny otwarty sklep w regionie, Żabka, stał się celem dla około 100 tysięcy turystów, którzy odwiedzili tę okolicę w trakcie świąt. W dniach wolnych od handlu, klienci mieli tylko dwie możliwości zakupowe: stację paliw Orlen w Bukowinie Tatrzańskiej lub właśnie Żabkę, gdzie właściciel sklepu przy kasie musiał dzielić się uwagami na temat panującej sytuacji.

Pracownica Żabki wspomniała: "Kiedy przyszłam dzisiaj rano na zmianę, nie mogłam uwierzyć, jak tutaj wygląda. Półki świecą pustkami! Jeszcze w Wigilię mieliśmy zapasy pod sufit, a teraz wszystko sprzedało się jak świeże bułeczki! Czekamy na dostawę, a od rana klienci szturmują nasz sklep." Takie wyjątkowe zapotrzebowanie na zakupy wzbudza pytania o lokalne przepisy dotyczące handlu.

Lokalni przedsiębiorcy oraz turyści apelują o reformy w regulacjach dotyczących handlu, na wzór krajów takich jak Francja czy Grecja, gdzie sklepy mogą pozostawać otwarte w niedziele i święta. "Elastyczność w przepisach to klucz do rozwiązania tego problemu!" – dodaje jedna z turystek z Warszawy.

W Polsce poruszenie tematu liberalizacji handlu w miejscowościach turystycznych powraca co kilka lat. Dyskusja nasiliła się po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę przez rząd PiS. Wówczas branża turystyczna domagała się, by spojrzeć na Podhale, Szczyrk, Wisłę, Karpacz oraz kurorty nad Bałtykiem w nowy, bardziej przychylny sposób. "Niestety, politycy nie ujrzeli wówczas takiej potrzeby," mówi Ireneusz Raś, poseł PSL i wiceminister sportu i turystyki.

"Patrząc na zdjęcia z Białki Tatrzańskiej, myślę, że czas na poważną dyskusję o tym, jak otwieranie sklepów w święta mogłoby być zorganizowane. Samorządy, znając potrzeby turystów, mogłyby lepiej dostosować godziny otwarcia sklepów do rzeczywistych potrzeb," dodaje Raś. W obliczu ogromu odwiedzających, lokalne władze mogą mieć szansę na wprowadzenie pozytywnych zmian korzystnych dla turystów i przedsiębiorców, a także na stworzenie lepszych warunków dla przyszłych wizyt w urokliwych Tatrach.