Małgorzata Rozenek czekała na syna do późna. Stanisław spóźnił się na święta
2024-12-25
Autor: Marek
Małgorzata Rozenek-Majdan opowiada, jak wyglądały święta w jej domu. Dla celebrytki Wigilia to czas, który przepełniony jest rodzinnymi tradycjami, a wspólne spędzanie czasu przy stole staje się prawdziwym świętem.
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" podkreśliła, jak ważne jest dla niej utrzymanie tradycji. Każdego roku na świątecznym stole pojawiają się te same potrawy, a zastawa stołowa, która towarzyszy jej od dzieciństwa, wciąż jest wykorzystywana. "Mój tato zawsze powtarza, że życzy sobie, abyśmy spotkali się przy tym samym stole w przyszłym roku" – wyznała Małgorzata. Wspaniałe życzenia, które składa jej ojciec, są dla niej źródłem ciepłych wspomnień i rodzinnej więzi.
Małgorzata przyznała, że wigilijna kolacja jest zawsze zorganizowana tak samo, co daje jej poczucie stabilności i bezpieczeństwa. "Powtarzalność tych świąt sprawia, że czujesz, iż życie ma swój rytm" – dodała.
W tym roku Małgorzata dodatkowo zadbała o niezwykłą atmosferę w domu, inwestując w piękne świąteczne dekoracje. "Klimat, który tworzymy, jest bajkowy, pełen magii i radości. To czas, gdy wszystkie troski znikają, a na pierwszy plan wysuwa się rodzina" – powiedziała z uśmiechem.
Z niecierpliwością czekamy, co przyniesie kolejny rok i jakie niespodzianki przygotuje Małgorzata Rozenek dla swoich fanów. To będzie niewątpliwie hit! Kto wie, może czeka nas jakieś wielkie ogłoszenie już wkrótce? Róbcie miejsce na najnowsze wieści z życia celebrytki!