Zgodnie z wiadomościami przekazanymi przez federalne Biuro Zarządzania Personelem, wszyscy pracownicy biur różnorodności, równości i integracji (DEI) zostali natychmiast przeniesieni na płatny urlop administracyjny.

W poniedziałek, po objęciu urzędowania, Donald Trump podpisał dekret zakazujący programów DEI. Agencja AFP informuje, że we wtorek na platformie X pojawił się komunikat, w którym administracja ogłosiła kroki mające na celu zakończenie wszystkich inicjatyw, biur i programów DEI.

Obrońcy praw obywatelskich argumentują, że programy różnorodności są kluczowe dla zwalczania długotrwałych nierówności i strukturalnego rasizmu. Jednak Trump oraz jego zwolennicy uważają, że programy DEI prowadzą do niesprawiedliwej dyskryminacji innych Amerykanów i osłabiają znaczenie zasług przy zatrudnianiu oraz awansowaniu.

Historia programów różnorodności sięga 1965 roku, gdy prezydent Lyndon Johnson podpisał rozporządzenie dotyczące równych szans zatrudnienia. Zapewniało ono, że firmy otrzymujące rządowe kontrakty nie mogą dyskryminować kandydatów do pracy ze względu na rasę, kolor skóry, religię, płeć, orientację seksualną, tożsamość płciową lub pochodzenie narodowe.

Trump podpisał w poniedziałek wiele rozporządzeń, w tym zakończenie przyjmowania uchodźców i zawieszenie prawa do azylu. Wśród przyjętych aktów prawnych znalazło się przywrócenie uznawania tylko dwóch biologicznych płci oraz zniesienie polityki promującej inkluzyjność i ochronę mniejszości przed dyskryminacją.

Ostatnie decyzje Trumpa budzą ogromne kontrowersje i mają potencjał, aby na nowo wpłynąć na dynamikę związaną z różnorodnością i równouprawnieniem w miejscu pracy. Przeciwnicy tych działań obawiają się, że mogą one cofnąć postępy w walce z dyskryminacją i przywrócić atmosferę wykluczenia.