W nocy z soboty na niedzielę, o godzinie 0:21, strażacy otrzymali pilną informację o pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Gdy dotarli na miejsce, ogień był już mocno rozwinięty, a płomienie sięgały dachu.

Na miejscu znaleziono trzy osoby, które niestety nie przeżyły. Ofiarami pożaru byli dwaj mężczyźni w wieku 40 i 74 lat oraz 30-letnia kobieta. Pożar gaszono przez dwie i pół godziny, lecz obrażenia ofiar były na tyle poważne, że ratunkowa ekipa mogła jedynie stwierdzić ich zgon.

Wstępne ustalenia sugerują, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w jednym z pomieszczeń. Ten dramatyczny incydent wpisuje się w smutny trend pożarów w Polsce, które kończą się tragicznie.

Tylko kilka dni wcześniej, w Choroszczy koło Białegostoku, doszło do równie tragicznego zdarzenia, w którym zginęło cztery osoby, w tym troje dzieci. W tamtym przypadku pożar wybuchł po otrzymaniu zgłoszenia o awanturze domowej, a służby ratunkowe miały trudności z dotarciem do ofiar ze względu na intensywność ognia.

W obliczu narastającej liczby tragedii związanych z pożarami w domach jednorodzinnych, ważne staje się przypominanie o bezpieczeństwie i prewencji. Odpowiednie zabezpieczenie instalacji elektrycznych oraz stosowanie detektorów dymu mogą uratować życie. W ostatnich latach w Polsce zwiększyła się liczba pożarów w domach, co podkreśla nawadniający kurs prewencji pożarowej, na który powinny uczęszczać zarówno dorośli, jak i dzieci. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za zapewnienie sobie oraz bliskim bezpieczeństwa.