Ania Kamińska oraz jej ojciec Stanisław Wardzała zostali tragicznie zastrzeloni, obaj tego samego dnia, aczkolwiek w różnych lokalizacjach. Jak informuje 'Calgary Herald', za te brutalne czyny odpowiedzialny miał być mąż Ani, 38-letni Benedykt Kamiński, który został znaleziony martwy podczas intensywnej obławy i alarmu wydanego przez policję.

Rodzina ofiar jest w szoku. Brat Anny Kamińskiej wyraził swoje przekonanie, że winny jest jej mąż. Mówi się, że Ania postanowiła opuścić męża po kłótni, która miała miejsce podczas rodzinnego obiadu w czasie świąt. To dramatyczne wydarzenie wstrząsnęło społecznością polonijną w Kanadzie, która od lat boryka się z problemem przemocy domowej.

"Nie powinniśmy zamiatać przemocy pod dywan" – podkreśliła Monique Shaw, uczestniczka czuwania upamiętniającego ofiary. Oświadczyła, że wszyscy byli głęboko dotknięci tym, co się stało, apelując o publiczne mówienie o problemie i przeciwstawienie się milczeniu, które może prowadzić do tragicznych skutków.

Ania Kamińska miała zaledwie 33 lata i pozostawiła po sobie trójkę małych dzieci. Była nauczycielką w kilku szkołach podstawowych w okolicy, w tym w Elizabeth Barrett Elementary School oraz École Edwards Elementary School w Airdrie. Pamięć o niej będzie kontynuowana przez jej uczniów oraz rodzinę, która teraz musi zmierzyć się z nieodwracalną stratą.

3 stycznia mieszkańcy Calgary zorganizowali czuwanie dla pomordowanej matki i jej ojca. Sarah Gustafsson, organizatorka tego wydarzenia, była zdumiona frekwencją – przybyło wiele osób, aby oddać hołd Anni. To pokazuje, jak bardzo społeczność potrafi się jednoczyć w obliczu tragedii, oferując sobie wsparcie i współczucie w tych trudnych chwilach.

Działania policji i lokalnych organizacji mają na celu nie tylko rozwiązywanie przestępstw, ale także edukowanie o skutkach przemocy domowej oraz oferowanie pomocy dla ofiar. To tragiczne wydarzenie, które dotknęło rodzinną społeczność, przypomina, jak ważne jest to, aby rozmawiać o problemach, które mogą nie być widoczne, a jednak są obecne w wielu domach.