Tragiczne Święta. Dzieci zmarły, rodzice walczą o życie
2024-12-26
Autor: Marek
W nocy z 23 na 24 grudnia, w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Piwnej w Kutnie, wydarzyła się tragedia, która wstrząsnęła lokalną społecznością. Służby ratunkowe zostały wezwane, gdyż rodzina nie dawała oznak życia, a ich mieszkanie okazało się być wypełnione niebezpiecznym tlenkiem węgla.
Strażacy musieli siłą otworzyć drzwi, by wejść do środka, gdzie zastali 45-letniego mężczyznę, jego 42-letnią żonę i ich 9-letniego syna, a wśród nich leżał zaledwie miesięczny chłopiec. Niestety, mimo podjętej reanimacji, dwóch starszych chłopców nie udało się uratować. Zmarli w wyniku zatrucia czadem, który w ich domu był praktycznie niewykrywalny, gdyż nie mieli zainstalowanego czujnika na tlenek węgla.
Rodzice oraz najmłodszy syn zostali przetransportowani do szpitala, gdzie wciąż walczą o życie. Na dzień 26 grudnia lekarze informowali, że ich stan jest bardzo ciężki i nie odzyskali przytomności.
Przyczyny tragedii są wciąż badane przez prokuraturę. Wstępne ustalenia wskazują na to, że zatrucie mogło mieć miejsce w wyniku niewłaściwego funkcjonowania pieca gazowego lub systemu odprowadzającego spaliny. Biegli z zakresu pożarnictwa ustalili, że doszło do rozszczelnienia rury odprowadzającej gazy spalinowe, co mogło doprowadzić do nagromadzenia tlenku węgla w pomieszczeniu.
Zadaniem śledczych będzie przeprowadzenie dalszych ekspertyz, w tym kominiarskich, aby ustalić szczegółowe przyczyny tej tragicznej sytuacji. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania, podkreślił, że takie tragedie można było uniknąć, gdyby w domu zainstalowano czujnik czadu, co jest podstawowym środkiem bezpieczeństwa.
Każdego roku w Polsce mierzymy się z podobnymi tragediami, szczególnie w okresie zimowym, kiedy wiele rodzin korzysta z dodatkowych źródeł ciepła. Zachowanie szczególnej ostrożności oraz instalacja detektorów gazów to klucz do ochrony życia i zdrowia. Miejmy nadzieję, że ta tragedia będzie przestrogą dla innych.