W Polsce sytuacja związana z powodziami staje się coraz bardziej dramatyczna. "Liczba ofiar będzie się najprawdopodobniej zwiększać" – ostrzegają służby, które monitorują sytuację w regionach dotkniętych przez gwałtowne opady deszczu oraz przepełnienie rzek. Najnowsze informacje z Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego są przerażające.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Radio ZET, na polu w Stroniu Śląskim odkryto ciało 50-letniego mężczyzny po opadnięciu wód. Miejsce zdarzenia zabezpieczono, a na miejscu zjawili się prokuratorzy, którzy prowadzą dalsze dochodzenie. Inne źródła, w tym TVP Info, doniosły o kilku zaginionych osobach, co sugeruje, że ofiar może być więcej.

W wyniku powodzi, która nastąpiła po pęknięciu tamy na Białej Lądeckiej, wiele budynków wzdłuż ul. Nadbrzeżnej zostało zniszczonych. Woda zmyła także kilka pojazdów. Policja zbiera informacje dotyczące klientów tych samochodów, apelując jednocześnie o powstrzymanie się od szerzenia niepotwierdzonych informacji na temat liczby ofiar.

Policja potwierdziła, że otrzymała zgłoszenie o samochodzie na zalanym obszarze Lądka-Zdroju. Po przeprowadzeniu akcji ratunkowej ujawniono, że w aucie znajdowało się ciało nieznanego mężczyzny. Obecnie trwają działania mające na celu ustalenie tożsamości ofiary.

W poniedziałek, komendant główny policji Marek Boroń, podał informację o czterech osobach, które straciły życie w wyniku powodzi, w tym w Lądku-Zdroju i Nysie. W tragicznym przypadku lekarza Krzysztofa Kamińskiego, ordynatora jednego z oddziałów szpitala w Nysie, jego poszukiwania trwały od niedzieli, kiedy to wracał z dyżuru i nie dotarł do domu.

Wszystkie ślady sugerują, że powódź może mieć poważne konsekwencje dla mieszkańców tych rejonów. Lokalne władze apelują o pomoc i wsparcie dla tych, którzy zostali dotknięci skutkami żywiołu. Niezbędne są również informacje o ewentualnych poszukiwaniach i pomoc dla rodzin osób zaginionych. W związku z tym, oprócz działań ratunkowych, istotne jest, by rzetelnie informować społeczność o bieżącej sytuacji i liczbie ofiar.