Wstrząsająca wiadomość obiegła media społecznościowe - zmarł znany bokser Paul Bamba. Informację tą potwierdził jego agent, popularny raper Ne-Yo, który był blisko związany z zawodnikiem. Ne-Yo na swoim Instagramie wyraził ogromny ból z powodu straty: "Jest mi nieprawdopodobnie przykro, że muszę poinformować o śmierci ukochanego syna, brata, przyjaciela i bokserskiego mistrza Paula Bamby, którego światło i miłość dotknęły niezliczonych żyć".

Paul Bamba zdobył pas mistrza WBA Gold w kategorii cruiser zaledwie kilka dni temu. Jego ostatni pojedynek odbył się w sobotę, 21 grudnia, w Cateret, gdzie zmierzył się z Rogelio Medina Luną, pokonując go przez TKO w szóstej rundzie. To zwycięstwo było ukoronowaniem niezwykle udanego roku dla 35-latka, który stoczył 14 walk, wszystkie wygrywając przed czasem, co przyniosło mu miano jednego z najlepszych bokserów swojego pokolenia. Co ciekawe, Bamba pobił rekord Mike'a Tysona, który w 1986 roku wygrał 13 walk przez nokaut.

Po zwycięstwie Bamba rzucił wyzwanie Jake'owi Paulowi - znanemu youtuberowi, który również odnosi sukcesy w świecie boksu. Bamba, pod którego ręką trenuje sztab znakomitych trenerów, miał przed sobą świetlaną przyszłość, jednak tragiczna wiadomość wstrząsnęła jego fanami oraz całym światem sportu.

Na ten moment nie wiadomo, co mogło być przyczyną jego nagłej śmierci. Fani, przyjaciele i koledzy z branży wciąż rozpaczać będą nad stratą tak utalentowanego zawodnika.